"Liczy się tendencja i intencja". Prof. Zdzisław Krasnodębski o niemieckich mediach
- Niestety można dojść do wniosku, że część elit niemieckich chciałaby mieć wpływ na to, kogo Polacy wybierają. Uważają, że Polacy powinni wybierać kogoś, kto im, Niemcom, odpowiada - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Zdzisław Krasnodębski.
2020-07-07, 21:30
"Chcielibyśmy z panem o tym porozmawiać, panie prezydencie Duda" – zaapelował redaktor naczelny niemieckiego dziennika "Die Welt" Ulf Poschardt, nawiązując do sporu o okładkę dziennika "Fakt". Apel niemieckiego dziennikarza wywołał falę komentarzy w Polsce.
Powiązany Artykuł
"Wyrasta nam coś na kształt V kolumny". Piotr Cywiński o niemieckich mediach w Polsce
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że czasami zbyt poważnie traktujemy teksty poszczególnych niemieckich dziennikarzy i reagujemy nerwowo. - Jeżeli jednak dana gazeta od lat wykazuje skrzywienie, zamiast analizy przedstawia stronnicze komentarze odbiegające do rzeczywistości, to wiemy, że mamy do czynienia nie z pojedynczym incydentem, ale z linią wyznaczaną przez redakcję. Trudno sobie wyobrazić, żeby redakcja nie była związana z kierownictwem koncernu. Sprawa staje się tym bardziej gorąca, gdy chodzi o całą gamę gazet jednego koncernu i wszystkie podają sobie wyraźnie ukierunkowane argumenty, które ingerują w polskie życie polityczne - powiedział prof. Zdzisław Krasnodębski.
Dodał, że media są też częścią sfery politycznej. - Odbywają się regularne spotkania. To kanclerz Gerhard Schroeder powiedział, że aby skutecznie rządzić trzeba mieć dobre relacje z redakcją "Bild". Trudno jest oddzielać jedno od drugiego. Politycy niemieccy są bardziej powściągliwi od dziennikarzy, ale czytają ich artykuły. Często czerpią z tego wiedzę o Polsce. Gdy Andrzej Duda został wybrany prezydentem w 2015 roku, to żadna niemiecka gazeta nie napisała, że jego żona jest germanistką, że mają przyjaciół w Niemczech - przypomniał europoseł PiS.
REKLAMA
Chwyty
Zauważył również, że stały repertuar chwytów się powtarza. - Najpierw przypuszcza się atak w gazecie, potem się tego broni na innych łamach. Gdy Polska krytykuje, to podnosi się głos, że gramy na nastrojach antyniemieckich. Niektórzy dziennikarze przekraczają granice. Jednak posiadając w Polsce swoje gazety, powinni szczególnie zachowywać umiar - stwierdził prof. Krasnodębski.
Posłuchaj
Prośba
Jego zdaniem sprawa jest złożona i nie należy przesadzać z wagą poszczególnych artykułów. - Natomiast liczy się tendencja i intencja. Niestety można dojść do wniosku, że jest nią, by część elit niemieckich chciałaby mieć wpływ na to, kogo Polacy wybierają. Uważają, że Polacy powinni wybierać kogoś, kto im odpowiada. Nie zachowują się jednak tak samo w stosunku do wyborców francuskich. Prosimy o to samo - podsumował gość Polskiego Radia 24.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: prof. Zdzisław Krasnodębski
Data emisji: 07.07.2020
Godzina emisji: 19.33
PR24
Polecane
REKLAMA