Prof. Miszczak o szczycie UE w Brukseli: Unia potrzebuje sukcesu, a więc porozumienia
- Obrady w Brukseli są obserwowane przez cały świat, w tym przez konkurentów Unii Europejskiej. Dlatego istotną kwestią będzie wypracowanie wspólnego stanowiska, co można byłoby przedstawić jako sukces - powiedział prof. Krzysztof Miszczak z Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego Szkoły Głównej Handlowej.
2020-07-17, 20:17
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Negocjacje w Brukseli. Premier: nie zgadzamy się na arbitralne ujęcie kwestii praworządności
"Fundamentalne znaczenie"
W Brukseli europejscy przywódcy rozmawiają na temat wydatków Wspólnoty na najbliższe 7 lat i funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa.
- Trudno powiedzieć czy rozmowy zakończą się sukcesem. Jest to o tyle ważne, że ten szczyt ma fundamentalne znaczenie dla Unii Europejskiej. Prawdopodobnie będzie trwał dłużej niż przez zaplanowane dwa dni. W zależności od rezultatu rozmów pod koniec lipca może być zorganizowany jeszcze jeden szczyt - wskazał prof. Krzysztof Miszczak.
Konkurencja nie śpi
W audycji "Świat w powiększeniu" ekspert zaznaczył, że toczące się obrady są obserwowane przez cały świat, w tym przez konkurentów Unii Europejskiej, czyli Chiny, USA oraz Rosję. Dlatego istotną kwestią będzie wypracowanie wspólnego stanowiska, co można byłoby przedstawić jako sukces.
REKLAMA
- Porażka takiego szczytu wyrządziłaby ogromne straty wizerunkowe dla Unii, co mogłoby spowodować, że trudno byłoby się jej z tego podnieść. Z tego względu Wspólnota potrzebuje sukcesu, by przetrwać, a nie dryfować na wodach interesów innych supermocarstw - stwierdził gość Antoniego Opalińskiego.
Powiązany Artykuł

Trwa szczyt UE w Brukseli. Fundusz odbudowy kością niezgody?
Optymizm wynikający ze stanowiska Niemiec
Zdaniem prof. Miszczaka rozmowy w Brukseli będą bardzo trudne ponieważ występują różnice w interesach poszczególnych państw członkowskich. - Mimo tego powinno dojść do kompromisu. Optymizmem napawa postawa Niemiec, którzy są otwarci na negocjacje, gdyż zależy im na sukcesie. Leży to w interesie nas wszystkich - stwierdził.
Chociażby Hiszpania i Holandia stoją po dwóch stronach barykady. Holandia chce ograniczyć wydatki w unijnym budżecie i zmniejszyć fundusz oraz naciska na pożyczki zamiast grantów. Hiszpania, która jest w grupie krajów najbardziej dotkniętych przez kryzys, apeluje o zwiększenie funduszu i przede wszystkim o bezzwrotne dotacje.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: prof. Krzysztof Miszczak z Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego SGH
Data emisji: 17.07.2020
Godzina emisji: 19.33
REKLAMA
IAR/Polskie Radio 24/db
REKLAMA