Polska ryzykuje pomagając Ukrainie? Żurawski vel Grajewski: stara rosyjska śpiewka
- Teza, że wystawiamy się na niebezpieczeństwo, będąc aktywnymi, jest niedorzeczna - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, odpowiadając krytykom polskiego zaangażowania w pomoc Ukrainie i współpracę z USA. - Obiektywna sytuacja jest taka, że sąsiadujemy z agresywną Rosją od końca XV wieku i trzeba zbudować twardą tarczę, która by nas chroniła - dodał politolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
2022-05-06, 21:10
Polska dostarczyła Ukrainie wystarczającą liczbę czołgów do sformowania dwóch brygad - to ponad 200 sztuk T-72 - ustaliła pod koniec kwietnia Informacyjna Agencja Radiowa. Prócz czołgów do tej pory za Bug dotarło też m.in. kilkadziesiąt bojowych wozów piechoty. Polska chce także poszerzyć współpracę militarną z USA. W publicystyce i światowych mediach pojawiają się jednak sugestie, że Polska, tak angażując się w pomoc Ukrainie, sama wystawia się do rosyjskiego ciosu.
"Stara rosyjska śpiewka"
- Nie wystawiamy się, tylko jesteśmy wystawieni. Leżymy (geograficznie - red.), gdzie leżymy i za nikogo się nie schowamy - odparł w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. - Jest oczywistym, że skoro my jesteśmy zagrożeni, to musimy się bronić - podkreślił.
- Tezy sugerujące, że ktoś wyciąga kasztany z ognia naszymi rękami są tezami propagandy rosyjskiej, z resztą znanymi od dawna - od Batorego Rzeczpospolitą oskarżano, że coś robi w obcym interesie - czy to Jezuitów, czy - jak Kościuszko - Jakobinów francuskich, za Napoleona byliśmy lokajami cesarstwa napoleońskiego, później wysługiwaliśmy się Garibaldiemu, później byliśmy psem łańcuchowym ententy i spiskiem angielskim, a teraz jesteśmy na usługach CIA. To jest stara rosyjska śpiewka - ocenił.
Polska odpowiedź na obiektywne realia
- To Rzeczpospolita nie może istnieć w sąsiedztwie imperialnej Rosji, a Stany Zjednoczone narodziły się w momencie istnienia imperium rosyjskiego, rozkwitały i będą żyły dalej na jednej planecie i jeśli tylko będą musiały, dadzą sobie radę. To my przyciągamy Amerykanów do naszego regionu, a nie Amerykanie nad wystawiają do jakiejś obcej operacji na kierunku rosyjskim, bo to nam zagraża przede wszystkim Rosja i jesteśmy zainteresowani w tym, aby otrzymać to wsparci - wyjaśnił gość "Świata w powiększeniu" nawiązując do polsko-amerykańskiej współpracy militarnej i politycznej w świetle rosyjskiej wojny na Ukrainie.
REKLAMA
- Teza, że wystawiamy się na jakieś niebezpieczeństwo, na które moglibyśmy nie być wystawieni, gdybyśmy byli nieaktywni, jest oczywiście niedorzeczna. To obiektywna sytuacja jest taka, że sąsiadujemy z agresywną Rosją od końca XV wieku, rozumiemy tę sytuację, nigdzie się nie schowamy przed nią i trzeba zbudować twardą tarczę, która by nas przed tym chroniła. Tego nikt za nas nie zrobi - powiedział Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Posłuchaj
W rozmowie więcej o współpracy polsko-amerykańskiej w kontekście wojny na Ukrainie. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
- Prof. Nowak: Putin nie zaatakuje NATO, nie zaatakuje Polski. Jestem tego pewien
- "Wymijające odpowiedzi, kuglarstwo". Michał Jach o postawie Niemiec wobec wojny na Ukrainie
- Wojsko Polskie wzbogaci się o drony Glaudius. Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę
REKLAMA
![Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał z początkiem kwietnia w Warszawie umowę na zakup od USA 250 czołgów Abrams. Jeszcze w tym roku nad Wisłę trafi 28 maszyn, a kolejne będą sukcesywnie docierały do naszego kraju do 2026 roku. (PAP)](http://static.prsa.pl/images/1bf2db39-2ffd-4545-844e-ba89852deb35.jpg)
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski (politolog, Uniwersytet Łódzki)
Data emisji: 6.05.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 20.06
mbl
REKLAMA