Mobilizacja do wojska w Rosji. Prof. Andrzej Gil: 20 lat propagandy zrobiło swoje
- Fakt, że w oficjalnym oświadczeniu ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu była mowa o zmobilizowaniu 300 tys. żołnierzy oraz że według tajnego paragrafu ujawnionego przez media ich liczba w rzeczywistości sięga miliona, nic nie znaczy, szczególnie w systemie działającym w Federacji Rosyjskiej - wskazał na antenie Polskiego Radia 24 politolog prof. Andrzej Gil.
2022-09-24, 20:24
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "Nowaja Gazeta Europa", Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zamierza zmobilizować nawet milion osób. Rosyjski dziennik opozycyjny powołał się na anonimowe źródło w administracji prezydenta Władimira Putina.
W opinii informatora takie dane mają znajdować się w utajnionym siódmym paragrafie rozporządzenia Władimira Putina o "częściowej mobilizacji". Z kolei wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu oświadczył dziennikarzom, że ministerstwo obrony planuje zmobilizować 300 tysięcy osób.
"20 lat propagandy zrobiło swoje"
Gość Polskiego Radia 24 zastanawiał się, "czy ktoś rozważał zaistnienie sytuacji takiej, że w związku z mobilizacją w Rosji dojdzie do rewolucji i protestów". - Okazało się, że jednak 20 lat propagandy zrobiło swoje czy robi swoje i jednak wydaje mi się, że setki tysięcy Rosjan pójdą do tego wojska i niestety zostaną wysłane na front - stwierdził prof. Andrzej Gil.
- Ci mężczyźni, którzy uciekają z Rosji, oni nie protestują przeciwko wojnie na Ukrainie. Oni tylko pokazują tyle, że nie chcą w niej uczestniczyć. Natomiast społeczeństwo rosyjskie w ogromnej masie popiera Władimira Putina i popiera wojnę na Ukrainie - podkreślił politolog.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
Gość: prof. Andrzej Gil (ekspert ds. wschodnich, politolog, KUL)
REKLAMA
Data emisji: 24.09.2022
Godzina emisji: 19.33
PR24/nt
REKLAMA