24. poziom: Diablo III

W Magazynie Nowych Technologii gośćmi Przemysława Pawełka i Katarzyny Gizińskiej byli Rafał Boguta i Paweł Kamiński. Głównym tematem była fabularna gra akcji Diablo III, która niedawno zawitała również na konsole.

2014-10-04, 21:26

24. poziom: Diablo III
. Foto: flickr/ Kelly Kline

Posłuchaj

04.10.14 Paweł Kamiński: „Ogromną zaletą Diablo jest to, że w tej grze istnieje mnóstwo rzeczy, które trzeba znaleźć oraz przeciwników, których trzeba pokonać. Jednak można to zrobić na wiele różnych sposobów (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Akcja trzeciej odsłony kultowego tytułu rozgrywa się dwadzieścia lat po wydarzeniach z Diablo II. Celem gracza jest zdobycie Czarnego Kamienia dusz, dzięki któremu wszyscy władcy demonów zostaną uwięzieni w jednym ciele, a następnie jego zniszczenie.

– Tak naprawdę w trzeciej części niewiele się zmieniło w porównaniu do jej dwóch poprzedniczek. Bohater w dalszym ciągu rozbudowuje swoje umiejętności oraz zdobywa coraz to lepsze uzbrojenie. Cały czas musi też walczyć ze złem. W te grę można grać w nieskończoność i przechodzić ją na różne sposoby – powiedział na antenie PR24 Rafał Boguta, dziennikarz Polskiego Radia, pasjonat gier video.

Nemesis nowością

Nowinką w trzeciej części Diablo, którą wprowadzili twórcy, jest system Nemesis wysyłający w trybie online do gier znajomych potwory, którym udało się pokonać postać gracza i pozwalający pomścić jego śmierć.

– Nemesis zaskoczył mnie dwukrotnie i na początku nie wiedziałem o co chodzi. Jednak za każdym razem mnie pokonał. Kolejnych wizyt Nemesis już nie doświadczyłem. Być może dlatego, ze obniżyłem poziom trudności gry rezygnując z poziomu Udręka – przyznał Rafał Boguta.

REKLAMA

Diablo jedyne w swojej klasie

Istnieje wiele gier nawiązujących mechaniką i klimatem do Diablo. Jednak ten tytuł jest klasą samą w sobie i mimo ogromnych starań ludzi pracujących nad innymi produkcjami, nie udało się dorównać „diabolicznej serii”.

- Pokonać Diablo jest ciężko, bo jak wiadomo, król jest tylko jeden. Dodatkowo ta gra stworzyła swoisty gatunek gier określany mianem hack and slash, czyli cięcia i rąbania, które dominują w tym tytule. Wzorce czerpało z niej wiele innych gier, które mimo wszystko nie dorównują temu, co udało się stworzyć twórcom Diablo – podkreślił Paweł Kamiński z serwisu Polygamia.pl

PR24/Damian Bielecki

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej