Bilokacja czy nierzetelność?

Mariusz Błaszczak, gość PR24, powiedział, że w czerwcu 2012 roku obecny minister administracji i cyfryzacji uczestniczył w posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i w tym samym czasie głosował w polskim Sejmie sugerując, że Andrzej Halicki „jest obdarzony darem bilokacji”. Halicki w odpowiedzi powiedział, że poleciał do Strasburga w niedzielę, wrócił we wtorek, a w czwartek uczestniczył w obradach Sejmu.

2014-11-14, 17:15

Bilokacja czy nierzetelność?
Mariusz Błaszczak. Foto: Wikipedia/Adrian Grycuk

Posłuchaj

14.11.14 Mariusz Błaszczak: „Uważam, że poseł Halicki próbuje uniknąć odpowiedzialności za swoją pracę (…)”
+
Dodaj do playlisty

Halicki zapowiedział, że pozwie Błaszczaka do sądu i będzie domagał się odszkodowania. Błaszczak jednak twierdzi, że do nieporozumienia doszło ze względu na nierzetelnie przygotowaną dokumentację delegacji przez Sikorskiego, Halickiego i Kopacz. Czy mimo to szef Prawa i Sprawiedliwości przeprosi Halickiego?

– Jeżeli obecny Marszałek Sejmu, przeprosi Halickiego, to być może do takich przeprosin dojdzie. Ja jedynie przedstawiłem dokumenty, które dostałem od Radosława Sikorskiego. Z nich wynikało to, co wynikało – zadałem więc pytania. Niestety te materiały nie były przygotowane w sposób rzetelny. Halicki był jednak zdesperowany i nerwowy, więc chyba coś było nie tak jak powinno. Halicki jest przewodniczącym polskiej delegacji do Rady Europy i jest odpowiedzialny za to, czy posłowie uczestniczyli w obradach Sejmu czy nie. Podobnie premier Ewa Kopacz, była Marszałek Sejmu, jest odpowiedzialna za to pod względem finansowym – stwierdził rozmówca PR24.

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

Wróć do strony głównej