Turyści celem terrorystów
Francja, Tunezja i Kuwejt padły w piątek ofiarą zamachów terrorystów islamskich. – To ilustracja tego, jak daleko posunęła się wojna między radykalnym islamem a światem Zachodu oraz próba destabilizacji Bliskiego Wschodu przez Państwo Islamskie – powiedział w Debacie Poranka Jarosław Kociszewski, dziennikarz Polskiego Radia.
2015-06-28, 21:30
Posłuchaj
Zdaniem dra Łukasza Kistera z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas, Państwo Islamskie swój terroryzm doprowadziło na wyżyny braku struktur.
Dr Łukasz Kister; Foto: PR24/PJ
– Terroryści są bardzo dobrymi psychologami – wykorzystują jednego, młodego człowieka chorego na nienawiść, by przeprowadził atak. Solo terrorysta jest jednym z najtrudniejszych do wykrycia zamachowców. Plan ataku rodzi się w jego głowie i sam lub w małej grupie organizuje sobie środki do jego przeprowadzenia – mówił.
REKLAMA
– Jedyną metodą zapobieżenia zamachowi organizowanemu przez samotnego wilka jest dotarcie do jego rodziny, która jako jedyna może temu zapobiec – stwierdził Jarosław Kociszewski z Naczelnej Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia 24.
Goście Debaty Poranka zgodnie stwierdzili, że współczesny terroryzm ma na celu zastraszenie całych społeczeństw i zainfekowanie ich strachem.
– Małymi środkami terroryści są w stanie zastraszyć gigantyczna liczbę ludzi, więc nie powinno się tabloidyzować tego nieszczęścia, bo właśnie o to chodzi terrorystom – przyznał Jarosław Kociszewski.

– Terrorystom najmniej zależy na zabijaniu niewinnych osób. Te porwania i zabójstwa są narzędziem do wywołania strachu. Istotą terroryzmu jest to, żeby miliony ludzi na świecie bali się skończyć jak te osoby. Pokazywanie w mediach tej tragedii jest przysługą dla terrorystów, bo ludzie zaczynają się bać bycia w pobliżu takiej sytuacji – dodał dr Łukasz Kister.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Piotr Jędrzejek.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA
Polecane
REKLAMA