Świat coraz mniej bezpieczny. "Nie robiono nic, by rozwiązać problem źródłowy"

19 grudnia kierowca ciężarówki wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w Berlinie, zabijając 12 osób. 24-letni Tunezyjczyk, podejrzany o dokonanie zamachu, został w piątek zastrzelony przez policję w Mediolanie. O światowym terroryzmie mówili w Debacie Poranka dr Monika Bartoszewicz (Akademia Finansów i Biznesu Vistula), Wojciech Cegielski (Informacyjna Agencja Radiowa), prof. Ryszard Machnikowski (Uniwersytet Łódzki).

2016-12-27, 10:54

Świat coraz mniej bezpieczny. "Nie robiono nic, by rozwiązać problem źródłowy"
Zamachowiec z Berlina, pomimo szeroko zakrojonej akcji policyjnej, zdołał przekroczyć dwie granicę, zanim został zatrzymany przez mediolańskie służby. Foto: EPA/PAUL ZINKEN

Posłuchaj

27.12.2016 Debata Poranka o światowym terroryzmie. Goście: dr Monika Bartoszewicz (Akademia Finansów i Biznesu Vistula), Wojciech Cegielski (Informacyjna Agencja Radiowa), prof. Ryszard Machnikowski (Uniwersytet Łódzki).
+
Dodaj do playlisty

Wojciech Cegielski mówił, że jest wiele grup i osób, które będą próbowały dokonać następnych zamachów. Wskazuje na to podobieństwo między atakiem w Berlinie, a wcześniejszym w Nicei. Dodał, że nie wiadomo jednak ile z takich prób udaremniają służby z całej Europy. Jego zdaniem, jeśli monitorowanych jest kilkanaście tysięcy podejrzanych osób, niezbędna będzie armia ludzi. – Pewnie w wielu krajach toczą się debaty o to, jak służby powinny być dofinansowane. Czy jest odpowiednio dużo środków i ludzi.

Monika Bartoszewicz zwracała z kolei uwagę na przepływ informacji, pomiędzy służbami poszczególnych krajów. – Trzeba mieć czas by przerobić masę informacji. Masy ludzkie, które przyjeżdżają do Europy, to trzeba zweryfikować – podkreśliła.

O zwiększonym napływie imigrantów do Europy mówił również prof. Machnikowski. Ocenił, że pierwsze symptomy pojawiły się już kilka lat temu w Grecji, Włoszech i Hiszpanii. Unia nie zareagowała jednak na czas. – Trudno się spodziewać, że w przypadku dużo bardziej poważnego kryzysu, odnajdzie się nagle złoty środek, który będzie powstrzymywał napływ imigrantów – wskazywał.

Zdaniem Bartoszewicz, Unia proponowała wyłącznie rozwiązania krótkowzroczne. – Nie robiono nic, by rozwiązać problem źródłowy, jakim jest sytuacja na Bliskim Wschodzie. Machnikowski dodał, że jest ona rezultatem polityki zachodniej. Cegielski zaznaczył, że problem będzie trwał, ponieważ napływający do Europy uchodźcy nie są w stanie się zasymilować. – Są łatwym kąskiem dla werbujących w struktury organizacji terrorystycznych. Oni są rozczarowani, można ich łatwo przekabacić – podsumował.

REKLAMA


Od lewej: Monika Bartoszewicz i prof. Ryszard Machnikowski
Od lewej: Monika Bartoszewicz i Wojciech Cegielski; foto: PR24/MR

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Łukasz Sobolewski.

Polskie Radio 24/ip

____________________

REKLAMA

Data emisji: 27.12.2016

Godzina emisji: 9:15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej