Gruzja: Pamięć o Lechu Kaczyńskim ciągle żywa

Mija 10 lat od wybuchu wojny rosyjsko-gruzińskiej. W 2008 roku Gruzja próbowała przywrócić kontrolę nad zbuntowanymi prorosyjskimi republikami - Abchazją i Osetią Południową. Separatystów zbrojnie wsparła Moskwa, argumentując to względami obrony rosyjskiej ludności. Gośćmi Debaty Poranka w Polskim Radiu 24 byli Jacek Liziniewicz, GPC i Mirosław Skowron, Superexpress.

2018-08-07, 11:16

Gruzja: Pamięć o Lechu Kaczyńskim ciągle żywa
Lech Kaczyński i Micheil Saakaszwili. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

07.08.18 Debata Poranka: Gruzja. Pamięć o Lechu Kaczyńskim ciągle żywa
+
Dodaj do playlisty

Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz, wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko oraz ministrowie spraw zagranicznych Litwy i Łotwy, Linas Linkeviczius i Edgars Rinkevics udali się w poniedziałek do Gruzji. Wspólny wyjazd przedstawicieli czterech rządów do Tbilisi, ma nawiązywać do wizyty zorganizowanej 12 sierpnia 2008 r. przez prezydenta Lech Kaczyńskiego z udziałem prezydentów Estonii, Litwy i Ukrainy oraz premiera Łotwy.

- Byłem w Gruzji w 2012 roku i nie mam wątpliwości, jakie jest tam podejście do Lecha Kaczyńskiego. W Gruzji uważa się, że Lech Kaczyński uratował suwerenność kraju. Świętej pamięci prezydent jest tam bohaterem. Jedna z ulic prowadzących do miasta jest nazwana jego imieniem, są też pomniki, między innymi ten na najwyższej górze w Gruzji. Pamięć o Lechu Kaczyńskim jest ciągle żywa - komentował Jacek Liziniewicz.

- Trudno mi łączyć wizytę Lecha Kaczyńskiego w Gruzji z domniemaniem zamachu na niego w Smoleńsku. Nie ma na to bezpośrednich dowodów. W przypadku tragedii smoleńskiej, jasnego dowodu wskazującego na to, co się wydarzyło, nie będziemy mieli jeszcze przez lata. Nie pamiętam istotnego śledztwa w sprawie tej tragedii, jak i innych tragedii, które wydarzyły się w Rosji. Nie wierzę w to, aby Rosjanie chcieli zwrócić wrak samolotu, a jeśli to zrobią, będzie więcej pytań niż odpowiedzi - mówił Mirosław Skowron.

Wojna rosyjsko-gruzińska zakończyła się po 9 dniach i spowodowała znaczące pogorszenie stosunków pomiędzy tymi krajami. Osetia Południowa i Abchazja, dwie zbuntowane prowincje ogłosiły niepodległość, którą uznało tylko kilka krajów, w tym Rosja i Wenezuela oraz republiki nieuznawane na arenie międzynarodowej, jak Abchazja, Górski Karabach i Naddniestrze. W wyniku wojny zginęło 175 żołnierzy i cywilów gruzińskich oraz nieznana liczba cywilów z terenów Osetii Południowej.

REKLAMA

W audycji również komentarz do bieżących wydarzeń.

Debatę poranka prowadził Tadeusz Płużański.

PJ/PAP

_____________________

REKLAMA

Data emisji: 07.08.18

Godzina emisji: 8:05

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej