"Debata Poranka". Ile potrwa strajk nauczycieli?

- Nauczyciele myślą nie tylko kategoriami swoich postulatów, przede wszystkim myślą kategorią swojego portfela. Za strajk nie należy im się wynagrodzenie. Każdy dzień protestu będzie istotną stratą - powiedział w Polskim Radiu 24 Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego). Gośćmi Debaty Poranka byli również Dariusz Grzędziński (Fakt) i Maciej Kożuszek (Gazeta Polska).

2019-04-08, 09:43

"Debata Poranka". Ile potrwa strajk nauczycieli?
W poniedziałek rozpoczął się strajk nauczycieli . Foto: PAP/Adam Warżawa

Posłuchaj

8.04.19 Debata Poranka cz. 1
+
Dodaj do playlisty

Niedzielne rozmowy rządu z oświatowymi związkami zawodowymi przyniosły tyko częściowe porozumienie. Podpisała je światowa "Solidarność". Zawarta umowa przewiduje przeznaczenie z budżetu państwa na 2019 rok 667 milionów złotych na wdrożenie drugiej w tym roku podwyżki wynagrodzeń nauczycieli. Po zwiększeniu płac nauczycieli o 5 procent od stycznia 2019 roku, strona rządowa proponuje przeznaczenie dodatkowych środków ujętych w budżecie państwa na podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli o kolejne 5 procent od września. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych odrzuciły propozycje rządu i w poniedziałek rozpoczęły strajk.

Zdaniem Sebastiana Gajewskiego strajk będzie słabnął. - Nie sądzę, żeby w powszechnej formule strajk utrzymał się więcej niż kilka dni, żaden nauczyciel nie może sobie na to pozwolić. Z kolei nie wszystkie gminy są tak hojne jak Łódź i Wrocław, które zapowiadają, że skompensują nauczycielom wynagrodzenia dodatkami motywacyjnymi. Spodziewam się kontynuacji rozmów z rządem, protest będzie sukcesywnie wygaszany -  powiedział publicysta. Podkreślił również, że im dłużej szkoły będą zamknięte, tym społeczna sympatia dla protestu będzie słabła. 

- Strajk będzie wygaszany. Nikt nie wyobraża sobie sytuacji, że potrwa tygodnie. Kraj pogrążyłby się w chaosie. Strajk nauczycieli jest sygnałem ostrzegawczym puszczonym w kierunku rządzących, że sytuacja dojrzała do sięgnięcia po środki ostateczne - mówił Dariusz Grzędziński.    

Maciej Kożuszek zwrócił uwagę, że główne uderzenie, najbardziej dotkliwe skutki strajku będą odczuwalne podczas egzaminów. - Kluczowe dla strajku będą realia egzaminacyjne. Jeszcze w piątek trwały poszukiwania nauczycieli, którzy mogliby zasiąść w komisjach - przypomniał.  - Jedno to naciskać na rząd, a drugie to konfrontować się ze wściekłością rodziców. Nie wspominając o dzieciach - dodał publicysta.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem audycji był Grzegorz Jankowski

Data emisji: 8.04

Godzina emisji: 8.06

REKLAMA

PR24


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej