Donald Tusk przed komisją VAT. "Uwiarygodnienie narracji PiS"

2019-06-19, 09:30

Donald Tusk przed komisją VAT. "Uwiarygodnienie narracji PiS"
Donald Tusk po złożeniu zeznań przez komisję ds. VAT. Foto: PAP/Paweł Supernak

Donald Tusk zeznawał przed komisją ds. VAT. Jarema Piekutowski uważa, że były premier podczas przesłuchania "odwracał uwagę od tego, co jest najistotniejsze", Mateusz Kosiński ocenił, iż "tylko ludzie zainteresowani polityką zwrócii uwagę" na to wydarzenie. Według Jakuba Maciejewskiego polityk "pokazał, że nie miał woli politycznej, żeby ukrócić te gigantyczne karuzele VAT".

Posłuchaj

19.06.2019 Debata Poranka. Przesłuchanie Donalda Tuska i "duopol" na scenie politycznej
+
Dodaj do playlisty

Donald Tusk zeznawał w poniedziałek przed sejmową komisją śledzą ds. VAT. Przesłuchanie trwało cztery godziny i według wielu komentatorów miało wręcz charakter potyczki słownej z przewodniczącym komisji Marcinem Horałą (PiS).

Jakub Maciejewski ("Gazeta Polska") wskazał na to, że choć w przesłuchaniu "nie było fajerwerków", to były premier "pokazał, że nie miał woli politycznej, by ukrócić te gigantyczne karuzele VAT-owskie". - Zapewne mówił prawdę, że danego pisma nie pamięta, z jakimś raportem się nie zapoznał, ale o skuteczności świadczy przede wszystkim wola polityczna - ocenił publicysta. 

- Nie wiemy czy Donald Tusk zaniedbywał te karuzele VAT-owskie z powodu niefrasobliwości (...), czy robił to w pewien sposób świadomie - kontynuował Jakub Maciejewski. - Moim zdaniem grupy interesu, zwłaszcza naszego zachodniego sąsiada, były zainteresowane w zatrzymaniu status quo, a cel Donalda Tuska mógł być inny niż dobro Rzeczpospolitej - podsumował.

"Donald Tusk odwracał uwagę od najistotniejszego"

Z kolei Jarema Piekutowski (Nowa Konfederacja) wskazał, na to, że "problem z wyłudzeniami VAT-u w Polsce był ogromny, przede wszystkim w latach 2012-2015". W jego opinii były premier mówiąc podczas przesłuchania, że w innych krajach UE było z luką VAT gorzej, "odwracał uwagę od tego, co jest najistotniejsze".

- Trzeba zwrócić uwagę także na to, że to, jakie są wpływy z VAT, w porównaniu z tym jakie by być mogły, nie zależy tylko od tego, co robi państwo. W pewnej mierze jest to zależne od koniunktury gospodarczej. Jesteśmy bardziej skłonni płacić podatki, gdy sytuacja gospodarcza jest lepsza. Tak się składa, że rządy PiS przypadają na okresy dobrej koniunktury gospodarczej, a rządy PO - złej - ocenił publicysta. - Istniały pewne problemy z zaniedbaniami. Pytanie czy komisja faktycznie ujawni coś więcej niż pokazywały wcześniej media - powiedział.

"Ten temat nie zostanie zapamiętany"

Mateusz Kosiński mówił o tym, jak społeczeństwo zareagowało na przesłuchanie byłego premiera. - Ten temat w ogóle nie zaistniał w dyskusjach - powiedział. - Tylko dziennikarze, ludzie zainteresowani polityką, najbardziej świadomi wyborcy, zwrócili na to uwagę - dodał. W opinii dziennikarza jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest "zły termin". Wskazał na sezon wakacyjny i koniec roku szkolnego.

Publicysta "Tygodnika Solidarność" mówił też, że przesłuchanie Donalda Tuska "uwiarygodniło narrację budowaną przez Prawo i Sprawiedliwość, która jest dosyć prosta w przekazie". Tą narracją jest przekaz partii rządzącej, że "coś było nie tak, my to naprawiliśmy, pieniądze są". - Kontra ze strony Platformy Obywatelskiej jest bardzo mglista, jest tylko "spychologią" - ocenił Mateusz Kosiński.

W audycji także o tworzącym się, zdaniem publicystów, "duopolu" w polskiej polityce.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Audycję prowadziła Eliza Olczyk.

Polskie Radio 24/tb

------------------------------------

Data emisji: 18.06.2019

Godzina emisji: 8.06

Polecane

Wróć do strony głównej