Michał Płociński: Rafał Trzaskowski chce odciąć się od "starej PO"
- Rafał Trzaskowski chce odciąć się od starej PO Donalda Tuska i Grzegorza Schetyny. Stąd nawiązania do Lecha Kaczyńskiego oraz poparcie dla programu 500+. Chce on pozycjonować się jako polityk nieuwikłany we wcześniejszy konflikt - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Płociński ("Rzeczpospolita"). Gośćmi audycji byli również Jacek Łęski (TVP) oraz Andrzej Rafał Potocki ("Sieci").
2020-06-10, 09:10
Posłuchaj
Tematem audycji była trwająca kampania prezydencka w Polsce. - Sztab Andrzeja Dudy największą wadę, jaką jest zależność prezydenta od PiS, próbuje przekuć w jego największą zaletę. Nawet wyborcom PiS zaczęło przeszkadzać, że prezydent Andrzej Duda jest w drugiej czy trzeciej lidze, jeżeli chodzi o wagę polityków PiS, dlatego sztab prezydenta chce pokazać, że to na przyszłość gwarancja udanych rządów, a prezydent z opozycji będzie wszystko blokował - ocenił Michał Płociński.
Powiązany Artykuł
"Prezydent Andrzej Duda to człowiek, który potrafi rozmawiać". Krzysztof Wołodźko o wyścigu wyborczym
- Rafał Trzaskowski stawia się w kontrze do PiS. Ma też stawiać na mniejsze inwestycje bliżej ludzi i chce pokazywać się jako ostatnia ostoja samorządów, które mają wciąż spore poparcie. Jest w tym o tyle wiarygodny, że jest prezydentem Warszawy i jednym z samorządowców wspieranych przez opozycję - podkreślił.
- Jeśli pojawia się hasło "wspólna Polska", to jest to chęć wykorzystania zmęczenia dużej części Polaków rządami PiS i dania obietnicy nowej solidarności. Stąd nawiązania do Lecha Kaczyńskiego oraz zdecydowane poparcie dla programu 500+. Rafał Trzaskowski chce odciąć się od "starej PO" i nie chce być łączony z Donaldem Tuskiem i Grzegorzem Schetyną. Chce pozycjonować się jako polityk nieuwikłany we wcześniejszy konflikt - zaznaczył publicysta.
REKLAMA
Współpraca z Parlamentem
- Prezes Kaczyński wyczuwa powagę sytuacji i mobilizuje wyborców Andrzeja Dudy, poniekąd strasząc obywateli, co może wydarzyć się w przypadku, gdyby Rafał Trzaskowski wygrał wybory prezydenckie. Kładzie nacisk na kohabitację między urzędem prezydenta a parlamentem, która w przypadku zwycięstwa kandydata PO będzie niemożliwa - zwrócił uwagę Andrzej Rafał Potocki, odnosząc się do listu Jarosława Kaczyńskiego wysłanego do członków PiS w związku z wyborami prezydenckimi.
Powiązany Artykuł
Jarosław Kaczyński: ponowny wybór Andrzeja Dudy na prezydenta leży w elementarnym interesie Polski
Jego zdaniem "patrząc wstecz, Senat próbował nieustannie forsować interesy PO. Była zamiana Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Rafała Trzaskowskiego, przesuwanie terminu wyborów i sama kampania Trzaskowskiego, po której już od początku było widać, że będzie agresywna w stosunku do prezydenta. Opierając się na tych doświadczeniach, należy zastanowić się, czy kohabitacja będzie w ogóle możliwa i czy Rafał Trzaskowski nie będzie wykorzystywał swojego urzędu do pogłębiania chaosu w kraju".
<<CZYTAJ TAKŻE>> Dr Krzysztof Karnkowski: propozycje programowe mogą być siłą Andrzeja Dudy
REKLAMA
- Nie wiadomo co by się stało, gdyby Rafał Trzaskowski wygrał wybory i czy wówczas Porozumienie zachowałoby swoją lojalność w stosunku do Zjednoczonej Prawicy, czy skuszone obietnicami nie przeszłoby na drugą stronę, co skutkowałoby utratą większości w parlamencie. Zagrożenia dla Zjednoczonej Prawicy są bardzo duże, stąd także list prezesa Kaczyńskiego - dodał.
Krótka pamięć
Dziwię się strategii Rafała Trzaskowskiego, który mówi o inwestycjach rzeczy dziwne i krytykuje duże inwestycje infrastrukturalne, które w Polsce są potrzebne. Jednocześnie zapomina, że za czasów PO z tymi inwestycjami różnie bywało. Były zwijane linie komunikacyjne czy posterunki policji. Także w Warszawie liczba nowych inwestycji głowy nie urywa - przyznał Jacek Łęski.
Powiązany Artykuł
Karol Gac: wybory po 6 sierpnia oznaczałyby destabilizację polityczną
- Trudno ocenić czy wyborcom spodobają się bardziej zapowiedzi bez pokrycia Rafała Trzaskowskiego, czy propozycje Andrzeja Dudy, które również nie są bez wad. Czas pokaże - prognozował.
REKLAMA
<<CZYTAJ TAKŻE>> Marek Król: hasło Rafała Trzaskowskiego jest pustosłowiem
Gość Polskiego Radia 24 odniósł się także do hasła wyborczego Rafała Trzaskowskiego. - O "wspólnej Polsce" mówił już Aleksander Kwaśniewski. Mogliśmy się przekonać i obejrzeć, jaka była ta jego "wspólna Polska". Jego rządy to czasy, kiedy media piały hymny pochwalne ku czci prezydenta, a SLD rządziło w taki sposób, że można było się zastanawiać, czy to jest rząd, czy zorganizowana grupa przestępcza. Takim hasłem Rafał Trzaskowski gra na pogłębianie podziałów - wyjaśnił.
W audycji również sprawa sędziego Igora Tulei.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadząca: Eliza Olczyk
Goście: Jacek Łęski (TVP), Michał Płociński ("Rzeczpospolita"), Andrzej Rafał Potocki ("Sieci")
Data emisji: 10.06.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 08.35
PR24/pkr
Polecane
REKLAMA