"Może nadać impet opozycji". Publicysta o inicjatywie Strajku Kobiet
- Działania Strajku Kobiet zmobilizowały młodych ludzi przeciwnych PiS-owi, do wyjścia na ulice mimo epidemii, w wielu miastach w całej Polsce. Ten radykalizm jest jednocześnie siłą takich ruchów, jak i ich największym wrogiem - mówił w Polskim Radiu 24 Grzegorz Osiecki z "DGP". Gośćmi "Debaty poranka" byli także Agaton Koziński z "Wszystko Co Najważniejsze" i Tomasz Sakiewicz z "Gazety Polskiej".
2020-10-29, 10:17
Od czwartku 22 października w Polsce trwają wielotysięczne protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że przepis zezwalający - na mocy ustawy z 1993 r. - na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Protesty w całej Polsce organizowane są m.in. przez Strajk Kobiet. Podczas wielu protestów doszło do starć uczestników z policją.
Powiązany Artykuł
Wulgaryzmy i antyklerykalizm. Marta Lempart przedstawiła postulaty Strajku Kobiet
"Dużo hałasu"
- Bliżej temu do ruchawki niż do rewolucji - mówił w Polskim Radiu 24 Agaton Koziński z "Wszystko Co Najważniejsze". - Strajk Kobiet nie ma wyrazistego lidera, ich hasła są bardzo jednowymiarowe, to za mało, by mówić o głębokiej rewolucji. Na pewno kształtuje się jakieś pokolenie polityczne - to są pierwsze szlify polityczne tegoż pokolenia, które w nim zostaną do samego końca - ale o kształcie życia politycznego nie decyduje jedno pokolenie - podkreślił publicysta.
- Strajk Kobiet do Szymona Hołowni: niech ktoś mu powie, żeby wyp***ał
- Monika Falej z Lewicy o orzeczeniu TK: według niego kobiety mają być przedmiotem, a nie podmiotem
- Wyraźnie widać dominację pokolenia "naście, dwadzieścia+" lat jest przytłaczająca w tych protestach, starszych osób jest bardzo niewiele. To pokolenie dopiero wchodzi w dorosłe życie, z czasem będą się rozchodzić, rozkładać, dojrzewać, zakładać własne rodziny, ich punkty widzenia mogą się zmienić. Doświadczenie zostanie, ale na ile to będzie ich determinowało w przyszłości - tego nie umiem powiedzieć. Na pewno jest mnóstwo w tym wszystkim hałasu, ale też dobrze wiemy, że dużo hałasu nie zawsze przekłada się na realne działania - zaznaczył Agaton Koziński.
REKLAMA
"Spór trwalszy niż wydarzenia"
- Pewien ruch kontestacyjny się wyklarował, jak w 1968 roku, ale bardziej dzieli opozycję, niż obóz władzy - wskazał Tomasz Sakiewicz z "Gazety Polskiej". Ocenił, że działania manifestujących, jak dewastacja kościołów i pomników, spowodują, że będą oni "spychani w margines". - Nawet jeśli to bardzo duży margines, bliski kilkunastu procentom, to on wyrwie z poszczególnych partii opozycyjnych grupy ludzi niezadowolonych, że te partie nie są tak radykalne. Sami się nie przerodzą w trwały, polityczny ruch - ocenił przyszłość Strajku Kobiet.
Powiązany Artykuł
Lempart narzeka na opublikowanie jej danych. Wcześniej Strajk Kobiet zrobił to samo z "nieprzychylnymi osobami"
- Politycznie, na dłuższą metę, PiS wygrywa. Następuje bardzo trwały podział w opozycji, na grupy ultraradykalne, głoszące antydemokratyczne hasła, odrzucają dobra demokratyczne i tych, którzy chcieliby na tym skorzystać, ale opierają się na demokracji - wskazał. - Ten spór będzie trwalszy niż te wydarzenia na ulicy - przekonywał Tomasz Sakiewicz.
"Bliskość programowa w Lewicą"
- Strajk Kobiet może nadać impet opozycji i nastrojom antypisowskim, co już widzimy - wskazał Grzegorz Osiecki z "Dziennika Gazety Prawnej". - Działania tego ruchu zmobilizowały młodych ludzi przeciwnych PiS-owi, do wyjścia na ulice mimo epidemii, w wielu miastach w całej Polsce. Ten radykalizm jest jednocześnie siłą takich ruchów, jak i ich największym wrogiem, w sensie samoograniczania - dodał i zaznaczył, że radykalizm jest nośny, ale jeśli chodzi o "mozolną działalność polityczną", to "potencjał może się wyczerpać".
- Sobolewski: publikacja orzeczenia TK nastąpi jeszcze w tym tygodniu
- "Agresja spotyka się ze zdecydowaną reakcją". Rzecznik KSP o protestach w Warszawie
Gość Polskiego Radia 24 nie wykluczył, że ewentualne ugrupowanie polityczne wyrosłe ze Strajku Kobiet mogłoby liczyć na kilka procent poparcia, jednak z czasem mogłoby stać się afiliacją Lewicy. - Sam Strajk Kobiet ma postulaty czysto lewicowe, a protestują nie tylko zwolennicy lewicy, a często po prostu przeciwnicy PiS. Jeśli przyniesie to skutki polityczne, to pewnie Strajk Kobiet połączy się z Lewicą. Tu jest bliskość programowa - ocenił.
Posłuchaj
W rozmowie więcej komentarza gości Polskiego Radia 24 do bieżących wydarzeń społecznych. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
***
Audycja: "Debata poranka"
REKLAMA
Prowadzący Stanisław Janecki
Goście: Agaton Koziński ("Wszystko Co Najważniejsze"), Grzegorz Osiecki ("Dziennik Gazeta Prawna"), Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska)
Data emisji: 29.10.2020
Godzina emisji: 8.36
REKLAMA
mbl
Polecane
REKLAMA