"To dobry ruch dla pluralizmu mediów w Polsce". Publicysta o zakupie Polska Press przez PKN Orlen
- Bardzo dobrze się stało, że Orlen kupił koncern medialny. Sytuacja, w której 80 proc. prasy regionalnej w Polsce znajduje się w rękach koncernu niemieckiego, jest kuriozalna, niespotykana na skalę europejską - mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Łęski (TVP). W debacie wzięli również udział: Tomasz Żółciak ("Dziennik Gazeta Prawna") oraz Stefan Sękowski ("Nowa Konfederacja").
2020-12-09, 10:50
Grupa Orlen poinformowała w poniedziałek, że złożyła ofertę zakupu wydawnictwa Polska Press, dzięki temu będzie miała dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wydawnictwa, a także czytelników "Dziennika Bałtyckiego", "Polska The Times", czy "Dziennika Polskiego" oraz 20 dzienników regionalnych i 120 lokalnych tygodników.
Powiązany Artykuł
"Są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości". Prof. Krasnodębski o komentarzach "GW" ws. Orlenu
Wydawnictwo jest również właścicielem 500 portali internetowych. Według Orlenu Polska Press to jeden z największych wydawców w Polsce, który w 2019 r. osiągnął przychody na poziomie ponad 398,4 mln zł.
"Nie sądzę, by była zagrożona wolność mediów"
Zdaniem Jacka Łęskiego zakup koncernu medialnego przez Orlen to właściwe posunięcie, a koncentracja wydawnictw lokalnych w ręku zagranicznego kapitału nie jest właściwa. - W żadnym innym kraju europejskim nie mamy do czynienia z taką sytuacją, nikt do tego nie dopuścił, to ogromne zaniedbanie, że tak się stało w Polsce. To, że koncern trafia w polskie ręce, jest bardzo dobrą decyzją. Nie sądzę, żeby z tego powodu zagrożona była wolność mediów. Każdy, kto obserwuje ten rynek, wie, jak trudna jest na nim sytuacja. Gwałtowne zmiany w gazetach, które mają swoich stałych odbiorców, na pewno nie poprawiłyby sytuacji takiego wydawcy. Jeśli będą jakieś zmiany personalne czy dotyczące treści, to będą one miały raczej charakter kosmetyczny - przewidywał.
- To dobry ruch dla pluralizmu mediów w Polsce. Strona liberalno-lewicowa, która ma dziś pozycję dominującą na rynku medialnym, nadal będzie miała ogromną przewagę - dodał publicysta.
REKLAMA
Posłuchaj
"To nie jest repolonizacja, tylko upaństwowienie"
Tomasz Żółciak nie podzielił tego stanowiska. - To bardzo niepokojący ruch, nie rozumiem intencji, o których mówi prezes Obajtek, to nieprzekonujące, nie zająknął się o pracy, jaką wykonują dziennikarze, mówi o strategii czy lojalności wobec klientów, budowaniu sprzedaży detalicznej. Mam wątpliwości co do fetyszyzowania mediów przez pryzmat narodowości, polski kapitał w mediach nie jest gwarancją rzetelności i obiektywizmu. To nie jest repolonizacja, tylko pośrednio upaństwowienie mediów (…) Za trzy lata mamy wybory samorządowe, a samorządy to jeden z ostatnich bastionów opozycji. Lokalne media mogą być bardzo dobrym narzędziem do wykorzystania podczas kampanii wyborczej, nie wierzę, że taka pokusa się nie pojawi - przestrzegał gość audycji.
"Trudno założyć, by te media były obiektywne"
Stefan Sękowski zauważył, że obiektywizm mediów trudno bezpośrednio wiązać z pochodzeniem kapitału ich właściciela. - W przekazach prezesa Obajtka nie ma nic o repolonizacji, dużo jest technokratycznego sosu o big data czy wydatkach na reklamę, zmniejszenia wydatków Orlenu na reklamę (…) Jego zapewnienia nie przekonują. Mówienie o repolonizacji i tym, że teraz Niemcy nie będą nam mówić, co mamy myśleć o samorządach czy polskiej polityce, można włożyć miedzy bajki. Jeżeli spojrzymy na polski krajobraz medialny, to najbardziej zapiekłe w polityce i nierzetelne są media znajdujące się w polskich rękach i to zarówno prorządowe jak i proopozycyjne - ocenił.
- "Własność nie musi decydować o przekazie". Paweł Badzio o kupnie Polski Press przez PKN Orlen
- Prezes PKN Orlen o kupnie grupy Polska Press: tak robią duże koncerny na całym świecie
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Debata Poranka
Prowadzący: Eliza Olczyk
Goście: Jacek Łęski, Tomasz Żółciak, Stefan Sękowski
REKLAMA
Data emisji: 09.12.2020
Godz. emisji: 8.35
kmp
Polecane
REKLAMA