Siódmiak: dwunaste miejsce, to może nie jest hurraoptymizm, ale jest to naprawdę dobry występ
- Jest progres. Uważam, że jest to wynik adekwatny do miejsca, które obecnie zajmujemy w Europie. Chodź obiektywnie patrząc, to nasz potencjał nie był wykorzystany w tych bardzo ważnych spotkaniach na przykład ze Szwecją, czy podczas meczu z Rosją, gdzie straciliśmy punkt i jeszcze ten mecz z Hiszpanią - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Artur Siódmiak, polski piłkarz ręczny grający na pozycji obrotowego.
2022-01-27, 21:45
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej mężczyzn zajęła 12. miejsce na mistrzostwach Europy. W ostatnim meczu nasi reprezentacji przegrali z Hiszpanią 27:28. W końcówce meczu Biało-Czerwoni mieli okazję wyrównać stan spotkania, jednak dwiema fantastycznymi interwencjami popisał się hiszpański bramkarz Rodrigo Corrales. Na antenie Polskiego Radia 24 wynik polskich szczypiornistów ocenił Artur Siódmiak.
"Jest to wynik adekwatny"
- Jest progres. Uważam, że jest to wynik adekwatny do miejsca, które obecnie zajmujemy w Europie. Chodź obiektywnie patrząc, to nasz potencjał nie był wykorzystany w tych bardzo ważnych spotkaniach na przykład ze Szwecją, czy podczas meczu z Rosją, gdzie straciliśmy punkt i jeszcze ten mecz z Hiszpanią - powiedział były reprezentant Polski.
Dodał, że punktów, które zgromadziliśmy na naszym koncie mogłoby być więcej, co pozwoliłoby nam na ósme miejsce, które w jego ocenie byłoby najbardziej optymalne. - Przed mistrzostwami liczyłem, że właśnie gdzieś około ósmego miejsca powinniśmy się uplanować i to byłby duży progres biorąc pod uwagę ostatnie miejsca poza dziesiątką - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.
- Reasumując dwunaste miejsce, to może nie jest hurraoptymizm, ale jest to naprawdę dobry występ i nie mamy na co narzekać - stwierdził. Dodał, że zajęcie pozycji dwa lub trzy miejsc wyżej byłoby możliwe.
REKLAMA
"Największym wygranym mistrzostw jest koronawirus"
Przekornie stwierdził, że "największym wygranym tych mistrzostw jest koronawirus, drugie miejsce ma organizacja, która była fatalna, a trzecie miejsce wadliwe testy". - Rozumiem, że jest pandemia i zwodnicy powinni być testowani, ale należy to robić z szacunkiem i normalnie - powiedział Artur Siódmiak. Dodał, że "nie powinno to wyglądać tak, że naszych zawodników na przykład wyrywa się ze śniadania, jedzie pod budkę z lodami, czy piwnicy i robi się testy".
- Przed ostatnim meczem test dwadzieścia cztery godziny przed jego rozpoczęciem był negatywny, później pozytywny, a następnie ponownie negatywny. To są jakieś jaja - ocenił obrotowy.
- Piłka ręczna: Polska - Iran. Pewna wygrana Biało-Czerwonych na turnieju w Hiszpanii
- Polska - Holandia. Zwycięstwo na koniec turnieju w Gdańsku
- MŚ piłkarek ręcznych: Norweżki ze złotym medalem. Kapitalny pościg w finale
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Magazyn sportowy"
Prowadzący: Krzysztof Kuzak
Gość: Artur Siódmiak (polski piłkarz ręczny grający na pozycji obrotowego)
Data emisji: 27.01.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 20.06
nj
polski piłkarz ręczny, grający na pozycji obrotowego,
Polecane
REKLAMA