Debata dnia. Nie ma przełomu w negocjacjach na linii rząd-nauczyciele. Komentarze publicystów

2019-04-18, 19:37

Debata dnia. Nie ma przełomu w negocjacjach na linii rząd-nauczyciele. Komentarze publicystów
Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

- Rząd popełniłby samobójstwo, gdyby dał największej grupie zawodowej 30-procentowe podwyżki. Muszą być więc ustępstwa ze strony protestujących nauczycieli - powiedział w "Debacie dnia" Robert Tekieli, publicysta Polskiego Radia 24. Gośćmi audycji byli również: Miłosz Manasterski (Agencja informacyjna) i Adam Buła (Polska Times).

Posłuchaj

18.04.19 Debata dnia. Publicyści o strajku nauczycieli
+
Dodaj do playlisty

"Obrady okrągłego stołu ws. oświaty rozpoczną się w piątek 26 kwietnia na Stadionie Narodowym”"- zapowiedział Mateusz Morawiecki. Premier wezwał opozycję i związki zawodowe do udziału w dyskusji na temat jakości edukacji. Dodał, że zaproszone są wszystkie środowiska zainteresowane przyszłością polskiej oświaty. Premier podczas konferencji prasowej w Krakowie podziękował również wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że egzaminy gimnazjalne i w szkołach podstawowych odbyły się bez przeszkód.

Powiązany Artykuł

pap_premier1200.jpg
Premier: okrągły stół ws. oświaty w piątek po świętach

- Żadne rozmowy między rządem a ZNP nie mają znaczenia, ponieważ termin strajku szkodzi przede wszystkim dzieciom i opisuje charakter całego przedsięwzięcia. Sławomir Broniarz jest politykiem, a strajk jest elementem politycznej rozgrywki - stwierdził Robert Tekieli. Publicysta PR24 podkreślił również, że sam ma dzieci w wieku szkolnym, a jego córka jest tegoroczną maturzystką. - Moja córka ma jakiś plan na swoje życie i wykonała ogrom pracy do egzaminu dojrzałości. Dlaczego więc absurdalne rozgrywki polityczne mają zmieniać jej życie? - pytał.

Adam Buła zauważył, że w rozmowach na linii rząd-nauczyciele nie ma przełomu, ponieważ żadna ze stron nie wychodzi z nowymi propozycjami, a zrobienie z pracowników oświaty nadzwyczajnej kasty będzie bardzo trudne. - Można na wszystkich kanałach zohydzać nauczycieli, wyciągać im z garażu "beemki", lustrować oświadczenia majątkowe dyrektorów, ale to nie posuwa tej sprawy do przodu - dodał.

- Im dłużej trwa strajk, tym większe jest niezadowolenie uczniów i ich rodziców. Jeżeli ktoś ma tylko cele polityczne i chce paraliżować Polskę, to wiadomo, że konstruktywnych rozmów z rządem nie będzie prowadził - ocenił zaś Miłosz Manasterski. Publicysta zauważył jednak, że problemy polskiej oświaty nie sprowadzają się tylko do zbyt niskich pensji nauczycieli. - To nie jest tak, że mamy cudowne i najwybitniejsze na świecie szkolnictwo, więc wystarczy dosypać pieniędzy i nauczyciele będą pracować lepiej - komentował.

Powiązany Artykuł

Teresa Wargocka 1200.JPG
Teresa Wargocka o strajku nauczycieli: pracownicy oświaty zostali wykorzystani do celów politycznych

8 kwietnia rozpoczął się ogólnokrajowy strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Mimo to sprawnie przeprowadzono egzamin gimnazjalny i ósmoklasistów, ale szef ZNP twierdzi, że zagrożone mogą być matury. Minister edukacji narodowej nie wyobraża sobie jednak, że brak rad klasyfikacyjnych uniemożliwi uczniom przystąpienie do matury.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Audycję prowadził Adrian Stankowski.

Polskie Radio 24/jp

------------------------------------

Data emisji: 18.04.2019

Godzina emisji: 18.06

Polecane

Wróć do strony głównej