Ryszard Czarnecki: w sprawie imigrantów nie ulegliśmy szantażom

Posłuchaj

04.07.18 Ryszard Czarnecki: Unia Europejska zaczęła mówić polskim głosem

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W zeszłym tygodniu unijni przywódcy uzgodnili w Brukseli wspólny dokument dotyczący migracji. Przeważyło stanowisko Polski i pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej o zasadzie dobrowolności przy przyjmowaniu uchodźców. Unijni przywódcy uzgodnili też, że na terenie Unii Europejskiej powstaną centra kontroli migrantów. Natomiast poza Wspólnotą - ośrodki, w których umieszczane byłyby osoby uratowane na Morzu Śródziemnym podczas próby przeprawy do Europy.

- Nie ulegliśmy szantażom. Przypomnę, że dwa lata temu, Komisja Europejska podjęła decyzję karania bajońskimi sumami tych krajów, które nie przyjmą imigrantów. To było ćwierć miliona euro za każdego nieprzyjętego imigranta. Ponieważ pani premier Ewa Kopacz w imieniu rządu PO-PSL, zgodziła się na przyjęcie 11 tysięcy osób Polska powinna zapłacić 3 mld euro kary. Komisja Europejska wycofała się z tego, lecz zanim to zrobiła, Donald Tusk publicznie poparł ideę karania niebywałymi sumami krajów, które nie chcą przyjmować imigrantów - przypomniał Ryszard Czarnecki.

Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie o naruszenie unijnego prawa przeciwko Polsce za ustawę o Sądzie Najwyższym. To na razie pierwszy etap postępowania, które może się zakończyć pozwem do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. 

- Ostatnio w Luksemburgu rozmawiano o przyjęciu Albanii do Unii Europejskiej. Wspólnota zażądała, żeby gruntownie wymienić kadry sądownicze w tym kraju. Uznała, że 85 proc. sędziów jest tam skorumpowana. Uważam, że to hipokryzja ze strony Unii Europejskiej, jakoś sytuacja w Polsce nie przeszkadza Komisji Europejskiej, mimo że 85 procent Polaków chce dokonać zmian w wymiarze sprawiedliwości - mówił Ryszard Czarnecki.

Więcej w całej rozmowie.

Audycję 24 Pytania - Rozmowa Poranka prowadził Tadeusz Płużański.

PR24/PJ/PAP

__________________

Data emisji:  04.07.18

Godzina emisji: 7:35