"To tylko jedna posłanka". Iwaniak o odejściu z Lewicy Gill-Piątek
- Proces łączenia Lewicy jest procesem nieuniknionym, którego chcą dwie strony. To organizmy, które zaczęły się zazębiać - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Arkadiusz Iwaniak.
2020-09-11, 08:45
Gość PR24 odniósł się między innymi do odejścia z Lewicy poseł Hanny Gill-Piątek. We wtorek wyszła ona nie tylko z klubu Lewicy, ale i z partii Wiosna Roberta Biedronia, aby wstąpić do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Tego samego dnia wiceprezes Stowarzyszenia Michał Kobosko podkreślił, że to nie jest koniec budowania obecności ruchu Szymona Hołowni w parlamencie.
"Kłusownictwo polityczne"
Powiązany Artykuł
Gill-Piątek o przejściu do ruchu Hołowni: to była bardzo racjonalna decyzja
- Była najsłabszym ogniwem, choć dziś uważam, z perspektywy czasu oczywiście, że mogła zdecydować się na taki ruch - podkreślił Arkadiusz Iwaniak, komentując odejście Hanny Gill-Piątek. Dodał, że ruch Szymona Hołowni go dziwi, bo jak powiedział, uprawia kłusownictwo polityczne.
- Hanna Gill-Piątek nie jest postacią bardzo znaną, nie miała jeszcze okazji wyrobić sobie znanego nazwiska, więc jej odejście nie jest tak znaczące dla Lewicy. Gdyby chodziło o kogoś z większą rozpoznawalnością, byłby może większy z tym kłopot - podkreślił poseł Lewicy.
REKLAMA
"Kapiszon"
Dodał jednak, że "okienko transferowe" się otworzyło. - Sposób, w jaki Szymon Hołownia przedstawił mediom Hannę Gill-Piątek, miało dać wrażenie tego, że on jest na scenie politycznej i dobrze sobie radzi, a to nieprawda, to kapiszon, bo z Lewicy odeszła tylko jedna posłanka - zauważył gość PR24.
Posłuchaj
Audycja: "24 pytania. Rozmowa poranka"
Prowadzący: red. Adrian Klarenbach
Gość: Arkadiusz Iwaniak (Lewica, poseł)
REKLAMA
Data emisji: 11.09.2020
Godzina: 07.35
REKLAMA