"Poseł i senator nie może być zatrzymany bez zgody parlamentu". Joński o demonstracjach w czasie pandemii

W sobotę podczas demonstracji Strajku Kobiet wobec poseł KO Barbary Nowackiej policjant użył gazu łzawiącego. Chwilę wcześniej przewodnicząca Inicjatywy Polskiej okazywała legitymację poselską. 

Powiązany Artykuł

"Ważne jest przyznanie się do błędów". Stołeczni policjanci przepraszają dziennikarzy

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że posłowie KO wspierają protest w obronie praw kobiet i starają się łagodzić emocje podczas demonstracji. - Mandat posła sprawuje się 24 godziny na dobę. Poseł i senator nie może być zatrzymany bez zgody parlamentu. Ostatni film dowodzi, że Barbara Nowacka nie dotykała policyjnych tarcz. Natomiast policjanci wiedzą, jak wyglądają legitymacje poselskie. Sam fakt strzelania kobiecie gazem w twarz z 30 centymetrów jest nie na miejscu. Ktoś musiał na to wydać zgodę odgórnie, przed każdym protestem dowódca ustala jakie środki ochrony będą używane - powiedział Dariusz Joński. 

Poseł Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że protesty mają charakter spontaniczny. - Ludzie wyszli na ulice dlatego, że pseudo Trybunał Konstytucyjny podjął taką, a nie inną decyzję. W dużych miastach dochodziło wcześniej do protestów, ale w małych ich nie było. To nie Marta Lempart, tylko PiS sprowokował do gremialnego wychodzenia na ulice. Za demonstracje w czasie pandemii odpowiedzialność ponosi PiS - podsumował Joński. 

Posłuchaj

Dariusz Joński o Strajku Kobiet (24 Pytania - Rozmowa Poranka) 11:22

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Podczas sobotnich demonstracji w Warszawie zatrzymano 11 osób. Ponad 900 zostało wylegitymowanych, sporządzono 450 notatek do sanepidu i wystawiono ponad 370 wniosków o ukaranie mandatem.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska)
Data emisji: 3.12.2020
Godzina emisji: 07.35

PR24