Spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE. Rzecznik MSZ: rozmowy m.in. o kandydaturze Ukrainy do UE

- Na spotkaniach ministrów spraw zagranicznych UE rozmawiamy o statusie kandydatury Ukrainy, gdzie mamy bardzo mocne i jednoznaczne stanowisko dla tej idei. Jest ono takie samo zarówno na szczeblu pana prezydenta, pana premiera i ministra spraw zagranicznych - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Łukasz Jasina, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

2022-03-21, 08:08

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE. Rzecznik MSZ: rozmowy m.in. o kandydaturze Ukrainy do UE — Łukasz Jasina. Foto: MSZ/Gabriel Piętka

Gościem audycji "24 pytania - Rozmowa poranka" był rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski, który obecnie przebywa w Brukseli, wraz z ministrem Zbigniewem Rauem, na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE. Tematem rozmowy było przyjęcie Ukrainy do UE.

Kandydatura Ukrainy do UE

- Spotkania, w których dzisiaj będzie uczestniczył minister Zbigniew Rau, a ja razem z nim, były do tej pory rutynowe, jednak po 24 lutego bardzo się zmieniły, ponieważ teraz prowadzone są wszelkiego rodzaju dyskusje, których tu wcześniej nie było - powiedział Łukasz Jasina.

- Rozmawiamy również o statusie kandydatury Ukrainy do UE, gdzie mamy bardzo mocne i jednoznaczne stanowisko dla tej idei. Jest ono takie samo zarówno na szczeblu pana prezydenta, pana premiera i ministra spraw zagranicznych - wyjaśnił.

Dodał, że na ten moment nie ma decyzji, aby Ukrainy miała przystąpić do UE. - Na pewno kwestia Ukrainy będzie dziś bardzo mocno poruszana na tym spotkaniu, a zwłaszcza kwestia pomocy humanitarnej, ale także kwestia pomocy dla Polski w związku z przyjęciem ponad 2 mln uchodźców - dodał gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

"Nie ma przyzwolenia"

Podkreślił również, że deklaracje niektórych polityków, choćby premiera Holandii, ale też innych, są jasne. - W tej chwili nie ma dużego przyzwolenia na przyjęcie Ukrainy do UE - powiedział.

Dodał, że "oczywiście ten efekt szoku, który był 24 lutego i w kilku następnych dniach, pewne sprawy przyspieszył, jednak tutaj tego oddechu dla Ukraińców nie ma".

Zaznaczył też, że sygnałów do zmiany stanowiska jest bardzo dużo. - Jest duża zmiana ze strony niemieckiego rządu, chodź uważam, że zbyt mała w stosunku do oczekiwań. Tutaj Polacy wprost mówią Niemcom na różnych szczeblach, że warto, aby stały się one razem z Polską członkiem pewnego rodzaju ucieczki do przodu w tej sytuacji, a nie żeby były na końcu peletonu - powiedział gość Polskiego Radia 24 i dodał, że "z tym będzie bardzo trudno, ponieważ Niemcy są państwem, które ma bardzo mocno zbudowany system energetyczny na tym, na czym ma, i nie wesprze aż tak mocnych sankcji wobec Rosji".