Mobilizacja w Rosji. Liberadzki: może chodzić nawet o milion żołnierzy
- Nie wiemy, ile osób, zgodnie z rozporządzeniem, ma zostać zmobilizowanych. Najpierw mówiono o 300 tysiącach. Ale stosowny punkt dotyczący liczby osób jest utajniony. Należy się spodziewać, że może chodzić nawet o milion żołnierzy - powiedział w Polskim Radiu 24 Bogusław Liberadzki, europoseł Lewicy.
2022-09-23, 08:40
- Ogłoszenie w Rosji mobilizacji to znak, że jej armia się posypała - powiedział w czwartek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył też, że w związku z mobilizacją wojna na Ukrainie przyszła do każdego rosyjskiego domu, nie jest już tylko obecna w telewizji i internecie.
Gość PR24 podkreślił, że Rosja ponosi klęski militarne i najprawdopodobniej będzie je nadal ponosić. - Nawet już Niemcy nie szukają związków zawodowych, żeby nie wysyłać broni na Ukrainę. Już nie martwią się o osłabienie swojej armii. Być może to wszystko idzie w tym kierunku - powiedział Bogusław Liberadzki.
- Mamy też wyraźne protesty wewnątrz Rosji. Jest to oczywiście odpowiedź na tak zwaną powszechną mobilizację. Nie wiemy, ile osób, zgodnie z rozporządzeniem, ma zostać zmobilizowanych. Najpierw mówiono o 300 tysiącach. Ale stosowny punkt dotyczący liczby osób jest utajniony. Należy się spodziewać, że może chodzić nawet o milion żołnierzy - dodał polityk.
Według niego "trzeba też zwrócić uwagę na sposób poboru do wojska". - Jeżeli ktoś protestuje, to od razu idzie jako kandydat do wojska - zaznaczył.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "24 Pytania - rozmowa poranka"
Prowadził: Adrian Klarenbach
Gość: Bogusław Liberadzki (Lewica)
REKLAMA
Data emisji: 23.09.2022
Godz. emisji: 7.35
PR24
REKLAMA