Reklama

Rząd interweniuje w sprawie cen masła. "RARS to nie tylko afery jak za czasów PiS"

2024-12-18, 08:45

- Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych może pomagać Polakom w stabilizacji cen. Pamiętajmy, że rok temu cena masła była wyższa niż dzisiaj. To, że podskoczyła, jest efektem sytuacji rynkowej. Po prostu podrożało mleko, którego jest mniej - mówił w Polskim Radiu 24 Sławomir Ćwik z Polski 2050.

Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS) podjęła kroki mające na celu stabilizację cen masła na polskim rynku. Ogłosiła przetarg na sprzedaż znaczących ilości mrożonego masła, który ma pomóc w zrównoważeniu sytuacji. Przetarg dotyczy bloków masła o wadze 25 kg, z pulą sprzedaży wynoszącą około 1000 ton.

Posłuchaj

Sławomir Ćwik gościem Rocha Kowalskiego (24 pytania - Rozmowa poranka) 16:35

Dodaj do playlisty

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że dostrzega pozytywy tej sytuacji. - RARS to nie tylko afery jak za czasów PiS. Prezes Agencji z tamtych czasów przebywa areszcie ekstradycyjnym w Wielkiej Brytanii. Okazuje się, że ta instytucja może pomagać Polakom w stabilizacji cen, co niestety jest wykorzystywane politycznie. Pamiętajmy, że rok temu cena masła była wyższa niż dzisiaj. To, że podskoczyła, jest efektem tego, że masło jest droższe na światowych rynkach. Po prostu podrożało mleko, którego jest mniej - powiedział Sławomir Ćwik.

Efekt psychologiczny

REKLAMA

Dodatkowe 1000 ton masła na rynku nie wpłynie jednak znacząco na obniżenie ceny kostki masła w sklepach. - Tyle mniej więcej wynosi zapotrzebowanie na dwa dni w skali kraju. Chodzi bardziej o efekt psychologiczny w stosunku do graczy rynkowych, którzy muszą liczyć się z tym, że RARS posiada w swoich zasobach masło i organizuje przetarg na 1000 ton. Gdyby ktoś chciał grać spekulacyjnie na cenach masła, to musi liczyć się z tym, że w każdej chwili może dojść do kolejnego przetargu, RARS może sprzedać więcej - wyjaśnił gość Polskiego Radia 24.

Ceny masła na sklepowych półkach stały się jednym z popularniejszych tematów ostatnich tygodni w Polsce. Zdarzało się, że za kostkę trzeba było zapłacić nawet 10 zł.

W Polsce produkuje się rocznie ok. 280 tys. ton masła. Spożywamy ok. 150 tys. ton, reszta trafia na eksport.