Błędy w kampanii Hołowni. Poseł Polski 2050: coś nie zagrało z PSL

2025-05-20, 08:15

- Kampania powinna zdecydowanie wcześniej wystartować, bo każdy zdawał sobie sprawę, że pan marszałek będzie startował na prezydenta. Też mogła być trochę lepiej zaplanowana. Oczywiście po naszej stronie, jeżeli chodzi o samą kampanię, widzimy te błędy - mówił w Polskim Radiu 24 Rafał Komarewicz (Polska 2050).

Wynik Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich nie jest zadowalający dla Polski 2050, a jesienią członkowie partii zdecydują, czy marszałek Sejmu nadal będzie przewodniczył swojej partii. Tak powiedział poseł Polski 2050 Rafał Komarewicz. Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że na niskie poparcie dla marszałka Sejmu wpływa jego udział we władzy.

  • Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" we wtorek (20.05) o godz. 7:07 był ​Rafał Komarewicz (Polska 2050).

Rafał Komarewicz zauważył, że obciążeniem dla Szymona Hołowni był udział jego ugrupowania w rządzie. - Wydawało się nam, że to jest dobry ruch, żeby pan marszałek wystartował, natomiast niestety widzimy różnicę pomiędzy 2025 r. a 2020 rokiem. Wtedy Holowania był kandydatem nowym, nie brał udziału we władzy, Teraz byliśmy w rządzie i widzimy pewne obciążenie. Te wybory raczej oceniały półtora roku rządów koalicji 15 października, a nie wybierały konkretnego kandydata - zaznaczył i przyznał, że nie jest to wynik, który satysfakcjonuje członków Polski 2050.

Posłuchaj

Rafał Komarewicz o wynikach wyborów prezydenckich (24 pytania - Rozmowa poranka) 16:01
+
Dodaj do playlisty

Poseł komentował też współpracę z PSL podczas kampanii. - Myślę, że też coś nie do końca zagrało, jeżeli chodzi o ustalenia pomiędzy Szymonem Hołownią a Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Ta kampania powinna zdecydowanie wcześniej wystartować, bo każdy zdawał sobie sprawę, że pan marszałek będzie startował na prezydenta. Mogła też być trochę lepiej zaplanowana. Oczywiście po naszej stronie, jeżeli chodzi o samą kampanię, widzimy te błędy - przyznał.

- Zdajemy sobie sprawę, że w tym momencie jesteśmy w rządzie, w którym jest bardzo duży koalicjant. Polacy jednak chcieli, aby w tej koalicji były również mniejsze partie i żeby one również decydowały o ważnych rzeczach, które były zawarte w programie. Widzimy, że nie do końca jest to realizowane, np. choćby sprawa odpartyjniania spółek skarbu państwa czy kwestia ustawy o asystencji osobistej czy składce zdrowotnej. Widzimy, że to nie idzie. W związku z tym będziemy musieli zastanowić się, w jaki sposób wyegzekwować to od naszego jednego czy drugiego koalicjanta, tak aby dalej zmieniać Polskę - mówił Komarewicz.

REKLAMA

Czytaj także:

W pierwszej turze wyborów prezydenckich Szymon Hołownia zdobył 4,99 procent poparcia - prawie 980 tysięcy głosów. To gorszy wynik niż pięć lat temu, kiedy obecny marszałek Sejmu dostał niemal 2 miliony 700 tysięcy głosów i zajął trzecie miejsce.

Źródło: Polskie Radio 24/ka/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej