Kontrole na granicy z Niemcami. Żywno: to będzie pilnowanie powietrza
2025-07-04, 08:00
- To jest spowodowane chyba tym, żeby zdjąć te samozwańcze bojówki, które nie wykonują pracy za służby mundurowe, ale wprowadzają potencjalne zagrożenie - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Żywno, wicemarszałek Senatu (Polska 2050), o przywróceniu kontroli na granicy.
Premier Donald Tusk poinformował, że od siódmego lipca przywrócone zostaną czasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Wyjaśnił, że jest to konieczne, aby zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów. Od kilku dni na granicy z Niemcami pojawiają się tak zwane patrole obywatelskie, które rzekomo mają bronić granicy przed nielegalnymi migrantami. W akcję włączają się prawicowi działacze jak Robert Bąkiewicz, były szef Marszu Niepodległości. Karol Nawrocki podziękował członkom ruchu obywatelskiego za - w jego ocenie - kontrolowanie napływu nielegalnych migrantów do Polski.
- Gościem Agnieszki Drążkiewicz w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" (piątek, 4.07, godz. 7:07) był Maciej Żywno (Polska 2050).
Samozwańcze bojówki wprowadzają zagrożenie
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że jako wojewoda podlaski był tym, który wprowadzał na wschodzie, na granicy z Litwą, strefę Schengen. - Wiem, jak wtedy było trudno opanować to, że nagle ruch tranzytu przemytniczego zaczął iść z pogranicza białorusko-litewskiego na stronę polską - wskazał. Dodał, że zamiast kilku miejsc, które wcześniej Straż Graniczna musiała kontrolować, pojawiło się ich kilkadziesiąt. Podkreślił, że to był bardzo trudny moment. - I teraz akurat czasowe wsparcie punktów kontrolnych na granicy polsko-litewskiej wydaje się, że jest zdecydowanie wskazane - ocenił.
REKLAMA
Posłuchaj
Komentując sytuację na zachodniej granicy kraju, Żywno zaznaczył, że premier i MSWiA mają prawo do wprowadzenia kontroli i w ten sposób zadbania o bezpieczeństwo. - Ale jest to również spowodowane chyba tym, żeby zdjąć te samozwańcze bojówki, które nie wykonują pracy za służby mundurowe, ale wprowadzają potencjalne zagrożenie - ocenił. Dodał, że "dla uspokojenia sytuacji punkty kontrolne wydają się w tej chwili potrzebne".
Zrobi się strefa zmilitaryzowana
Maciej Żywno powiedział, że "nie bardzo jest co czy też kogo pilnować, bo tam nie ma wcale żadnej fali wracających z Niemiec do Polski uchodźców czy migrantów". Wskazał przy tym, że rozumie, że strona polska postanowiła adekwatnie odpowiedzieć na podejmowane działania po drugiej stronie. - Ale jeszcze raz warto podkreślić: to będzie pilnowanie w wielu miejscach po prostu powietrza - dodał.
Wicemarszałek Senatu poinformował, że "samorządowcy z granicy już zgłaszają, że zaczynają mieć kłopoty komunikacyjne". - Już odzwyczailiśmy się od tego, że są tam jakiekolwiek korki, czekanie na granicy - wyjaśnił. Wskazał, że pojawi się tam również wojsko, a miejscowa społeczność będzie musiała się do tego przyzwyczaić, podobnie jak ludzie na pograniczu polsko-białoruskim. - Robi się troszeczkę strefa zmilitaryzowana, a to nie zawsze jest fajne - dodał.
REKLAMA
- "Psychoza w celach politycznych". Sikorski o sytuacji na granicy
- Niemieckie media piszą o sytuacji na granicy. "Polowanie na ludzi"
Źródło: Polskie Radio 24/fc/k
REKLAMA