Będzie ponowne przeliczenie głosów? "Skala nieprawidłowości niepokojąca"
2025-06-16, 08:26
- Absolutnie nie mogę postawić takiej tezy, że wybory prezydenckie w Polsce zostały sfałszowane. Nikt takiej tezy z naszej strony nie stawia. Natomiast można postawić tezę, że w wielu obwodowych komisjach mogło dojść do fałszowania wyników na poziomie obwodów. A to już wystarczy do tego, aby uruchomić system weryfikacyjny, który jest przewidziany w procesie wyborczym - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Wawrykiewicz.
Nie można stawiać tezy, że druga tura wyborów prezydenckich została sfałszowana, ale należy zweryfikować wszystkie nieprawidłowości - uważa europoseł Michał Wawrykiewicz. Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego ma dziś złożyć protest wyborczy.
- Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" w poniedziałek (16.06) o godz. 7:07 był europoseł Michał Wawrykiewicz (Koalicja Obywatelska).
"Wiele argumentów po analizie wyników"
Michał Wawrykiewicz zapowiedział, że sam również złoży protest wyborczy. - Skala nieprawidłowości w całym kraju jest naprawdę niepokojąca i to powinno zostać dla dobra demokracji zweryfikowane, sprawdzone - zaznaczył. Jak podkreślał, w czasie drugiej tury wyborów doszło do wielu nieprawidłowości. - Przede wszystkim był ogromny wzrost liczby głosów nieważnych w tych okręgach, w których w pierwszej turze zdecydowanie wygrywał Rafał Trzaskowski. Podejrzane zamiany [wyniku kandydatów - przyp. red.], w wielu komisjach przyznano się do błędów. Mamy aplikację Mateckiego, która, nie wiemy, w jakim stopniu, ale na pewno w sporym, przyczyniła się do takich innych wyników, aniżeli mogłyby być bez tej aplikacji, i wiele innych argumentów, które pojawiają się po analizie, wszystkich niemalże, 32 tysięcy obwodowych komisji wyborczych - wymieniał.
Posłuchaj
"Wystarczy do tego, aby uruchomić system weryfikacyjny"
- Absolutnie nie mogę postawić takiej tezy, że wybory prezydenckie w Polsce zostały sfałszowane. Nikt takiej tezy z naszej strony nie stawia. Natomiast można postawić tezę, że w wielu obwodowych komisjach mogło dojść do fałszowania wyników na poziomie obwodów. A to już wystarczy do tego, aby uruchomić system weryfikacyjny, który jest przewidziany w procesie wyborczym - zaznaczył gość audycji.
- Wybory powinny odzwierciedlać rzeczywistą wolę obywateli i do tego zmierzamy. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeliczenie głosów, i to w skali całego kraju (…). - Dla dobra demokracji, dla dobra zaufania obywateli do państwa powinniśmy bez żadnych wątpliwości wiedzieć, jaki był wynik tych wyborów - mówił europoseł, który ocenił, że choć ponowne przeliczenie głosów byłoby "gigantyczną operacją", to jest wykonalne. - Wybór głowy państwa jest tak doniosłym wydarzeniem ustrojowym, że naprawdę warto poświęcić temu kilka dni - stwierdził Wawrykiewicz.
REKLAMA
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przedstawił szacunki mówiące o tym, że siedem głosów w jednej komisji przesuniętych z Rafała Trzaskowskiego na Karola Nawrockiego daje łącznie ponad 440 tysięcy głosów, co może zmienić wynik wyborów. Poniedziałek jest ostatnim dniem na składanie w Sądzie Najwyższym protestów wyborczych. Protest można złożyć bezpośrednio w budynku SN w godzinach pracy sądu od 8:00 do 16:00 lub nadać za pośrednictwem Poczty Polskiej.
W piątek po południu Sąd Najwyższy poinformował, że wpłynęły dotychczas do niego 434 protesty. Wcześniej, w czwartek, SN poinformował też, że zarządził przeliczenie głosów z 13 obwodowych komisji wyborczych.
Źródło: Polskie Radio 24/ka/k
REKLAMA
REKLAMA