"Pokaz militaryzmu". Politolog o defiladzie w Moskwie z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej
- Tego rodzaju parady są pokazami militaryzmu, mają udowodnić, że być może przywódca ma jakieś wady, ale potrafi bronić czci i udowadniać, że należy się z Rosją liczyć - mówił w Polskim Radiu 24 politolog, dr Łukasz Adamski. Gościem był również historyk, dr Andrzej Grajewski.
2020-06-24, 21:30
Z udziałem około 14 tysięcy żołnierzy odbyła się defilada wojskowa na placu Czerwonym w Moskwie. Z powodu pandemii koronawirusa została przełożona z 9 maja, gdy w Rosji obchodzono 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Oprócz żołnierzy sił zbrojnych Rosji w defiladzie uczestniczyli wojskowi z 13 państw: Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Chin, Indii, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Mongolii, Serbii, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu.
Powiązany Artykuł
Prezydent: Putin kilkakrotnie wychodził z kłamliwymi tezami na temat II wojny światowej
Zdaniem dra Łukasza Adamskiego dla większości Rosjan parada z okazji 75. rocznicy zakończenia II wojny jest tym, co odpowiada ich oczekiwaniom. - O ile społeczeństwo zaczyna być coraz bardziej zmęczone polityką wewnętrzną Władimira Putina i starzejącym się przywódcą, to jego polityka zagraniczna i historyczna cieszy się wsparciem większości Rosjan. Większość Rosjan uważa też, że zasada równości państw zapisana w prawie międzynarodowym jest tylko zapisem na papierze. Tak naprawdę istnieją równi i równiejsi, wielkie mocarstwa mają znacznie więcej praw niż międzynarodowy plankton. Tego rodzaju parady są pokazami militaryzmu, mają udowodnić, że być może przywódca ma jakieś wady, ale potrafi bronić czci i udowadniać, że należy się z Rosją liczyć - powiedział politolog.
Prawo do dumy
Natomiast dr Andrzej Grajewski zwrócił uwagę, że nie należy odbierać Rosjanom prawa do dumy ze zwycięstwa nad III Rzeszą. - Wkład Rosjan był decydujący. Bez udziału Armii Czerwonej II wojna światowa miałaby zupełnie inny przebieg. Dostrzegając propagandowy wymiar parady, nie możemy Rosjanom odbierać prawa do historycznego dokonania - przypomniał historyk. Jego zdaniem problemem jest, że duma z własnej historii służy do ideologicznego uzasadnienia imperialnej polityki. Podkreślił, że na to zgody być nie może.
Posłuchaj
REKLAMA
Na defiladzie obecni byli liderzy Białorusi, Uzbekistanu, Bośni i Hercegowiny, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Serbii, Osetii Południowej i Abchazji.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Spojrzenie na Wschód"
Prowadzi: Maria Przełomiec
Goście: dr Andrzej Grajewski (historyk), dr Łukasz Adamski (politolog)
Data emisji: 24.06.2020
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA
Polecane
REKLAMA