"Mrówa", syn "Dziada". Historia gangstera
W sierpniu 2007 Paweł N. ps. "Mrówa" został postrzelony przez nieznanego sprawcę gdy wysiadał ze swojego samochodu, po czym zmarł w szpitalu. Był synem szefa gangu wołomińskiego, ps. "Dziad". O przestępczej karierze "Mrówy" i jego powiązaniach z półświatkiem mówił w audycji Kulisy Spraw Rafał Pasztelański, dziennikarz śledczy TVP Info.
2017-05-08, 20:31
Posłuchaj
"Mrówa" zaczynał jako nastolatek od kradzieży samochodów, w latach 90. XX wieku był podejrzany o zabicie mężczyzny w dyskotece w Acapulco. - Jego życie zostało naznaczone tym, że był synem jednego z najbardziej znanych bossów polskiego półświatka, "Dziada". W nowym tysiącleciu stwierdził, że będzie zajmował się deweloperka i wszedł w budowę osiedli wokół Warszawy, zbudował m.in. osiedle na Targówku, na którym zginął – mówił Rafał Pasztelański.
Według dziennikarza śmierć "Mrówy" wstrząsnęła jego ojcem. – Po jego śmierci ojciec, który siedział w więzieniu, stracił sens życia. Nie chciał pojechać na pogrzeb syna w kajdanach, a po dwóch miesiącach dostał wylewu i zmarł. Na jego pogrzebie było wielu dawnych gangsterów, którzy płakali. "Dziad" był człowiekiem z ludu, który był bardzo lubiany w półświatku – mówił gość Polskiego Radia 24.
Trudno jest wskazać kto mógł być zleceniodawcą zabójstwa Pawła N. – Pojawiła się informacja, że "Mrówa" mógł podpaść grupie "Szkatuły", która mogła w porozumieniu z grupą mokotowską zlikwidować Pawła N. Chodziło m.in. o przejęcie interesów i zastraszenie współpracowników syna "Dziada". Pamiętajmy, że "Mrówa" był kilka lat wcześniej łącznikiem między grupą mokotowską a rodziną "Dziada". W jego biznesy zainwestowane zostały miliony złotych – powiedział Pasztelański.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Jerzy Jachowicz.
Polskie Radio 24/kk
____________________
Data emisji: 08.05.2017
REKLAMA
Godzina emisji: 19:08
REKLAMA