Afera SKOK Wołomin. "Beneficjent pozostaje nieznany"

Gdzie podziały się miliardy wyprowadzone ze SKOK Wołomin? O nieprawidłowościach dotyczących jednej z największych afer finansowych mówił w audycji Kulisy Spraw Michał Karliński ze Stowarzyszenia Wspierania Spółdzielczości Finansowej im. Św. Michała

2018-04-04, 19:33

Afera SKOK Wołomin. "Beneficjent pozostaje nieznany"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Stanisław Kowalczuk/East News

Posłuchaj

04.04.2018 Marcin Karliński: „Ludzie, którzy brali te kredyty mieli gwarancje nietykalności”.
+
Dodaj do playlisty

Według Marcina Karlińskiego afera SKOK związana jest z całym systemem bankowym – Określenie, że Skarb Państwa stracił w tej sprawie zaciemnia obraz, bowiem Bankowy Fundusz Gwarancyjny to są de facto składki klientów banku. Afera związana jest nie tylko ze SKOK-iem Wołomin – miesiąc wcześniej upadł inny duży SKOK Wspólnota, a w ciągu następnych trzech lat upadło kolejnych 12 SKOK-ów. Kosztowało to w sumie z wypłat samego BFG na upadłość blisko 7 mld złotych, a ws. SKOK-u Wołomin to były 3 mld zł – mówił prezes Stowarzyszenia Wspierania Spółdzielczości Finansowej.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 śledztwo prokuratury jest tak skuteczne, że do tej pory beneficjent upadłości pozostaje nieznany. - Sumy, które przypisuje się wprowadzonym w ostatniej fazie wyprowadzania pieniędzy ze SKOK-u Wołomin kilku oficerom WSI są stosunkowo niewielkie. Odegrali rolę pozorantów, a sprawca jest nieuchwytny. Szokiem dla mnie było zachowanie BFG, który wypłacił te wszystkie środki, czyli można powiedzieć, że zapewnił spokój społeczny. Trudno oszacować jaką ilość pieniędzy "przeprano" w SKOK-u Wołomin. Poszlaki wskazują, że to mogą być miliardy zł w SKOK-u Wołomin – powiedział Karliński.

W ocenie eksperta urzędnicy odpowiedzialni ściganie łamania prawa uchylają się od stosowania prawa. - Odzysk w postępowaniu upadłościowym SKOK Wołomin to są niskokwotowe pożyczki, udzielane zwykłym członkom SKOK. Przypomnę, że 93 proc. kredytów uznano jako stracone i nic mi nie wiadomo, by były podejmowane przez prokuraturę środki przymusu wobec kredytobiorców, mimo naszych nalegań. Dotarły do nas zeznania, z których wynika, że ludzie, którzy brali te kredyty mieli gwarancje nietykalności od tzw. "spółdzielni", która organizowała fabrykę słupów – wskazywał Marcin Karliński.

Więcej w całej audycji.

REKLAMA

Gospodarzem programu był Piotr Nisztor.

Polskie Radio 24/PAP

____________________ 

Kulisy Spraw w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

REKLAMA

Data emisji: 04.04.2018

Godzina emisji: 19:07


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej