Kulisy postawienia zarzutów byłemu oficerowi CBŚ Marcinowi Mikszy
Nadkomisarz Marcin Miksza przez 18 lat pracował jako oficer pionu walczącego z przestępczością narkotykową Centralnego Biura Śledczego. Dzisiaj ciążą na nim prokuratorskie zarzuty, lecz śledztwo prowadzone przez Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji stawia wiele pytań o konflikt interesów. Marcin Miksza był gościem audycji Kulisy Spraw.
2018-05-29, 19:35
Posłuchaj
Zarzuty wobec oficera CBŚ polegają na wprowadzeniu do obrotu dwóch kilogramów marihuany. Według Marcina Mikszy zarzuty wobec niego sformułowali policjanci, których zwolnił. – Najważniejszym dokonaniem było dla mnie zlikwidowanie laboratoriów amfetaminy, co jest sednem pracy CBŚ. Przejmowaliśmy tysiące tabletek ecstasy, robiliśmy kawał dobrej roboty. Nigdy nie bałem się mówić tego, co myślę i wydaje mi się, że tutaj był początek moich problemów. Moje pomysły na usprawnienie działania biura nie spotkały się z aprobatą pewnych osób, którym musiałem podziękować za współpracę – mówił gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem policjanta zarzuty są irracjonalne. - Zaczęto na mnie zbierać materiały i informacje. Bagatelizowałem ten temat, ponieważ nie miałem sobie nic do zarzucenia. 2,5 roku od postawienia zarzutów nie zostałem dopuszczony do zapoznania się z materiałami ze śledztwa. Nie przyznałem się do zarzutów, miałem wprowadzić narkotyki, nie wiadomo po co. Uczestniczyłem w każdej akcji mojego wydziału, byłem aktywnym policjantem. Przykre było dla mnie to, że policja dopuściła do tego, że pozwolono komuś jeździć po różnych bandytach, by obciążyli mnie zeznaniami. Zwolnienie z pracy oparto na tym, że przeczytano mi negatywne komentarze w internecie – powiedział Miksza.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Łukasz Kurtz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/cd
____________________
Kulisy Spraw w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 29.05.2018
Godzina emisji: 19:11
REKLAMA