Romuald Szeremetiew o manewrach Wostok 2018: Rosjanie ćwiczyli atak, a nie obronę
Manewry Wostok 2018, które Rosja przeprowadziła we wrześniu, mogą być sygnałem dla Zachodu, że Moskwa jest gotowa do kontynuowania swojego kursu w polityce zagranicznej. O największych ćwiczeniach wojskowych przeprowadzonych we współczesnej historii Federacji Rosyjskiej mówił w Polskim Radiu 24 Romuald Szeremietiew, były wiceszef MON.
2018-09-29, 11:36
Posłuchaj
W ćwiczeniach zaangażowanych było ponad 300 tysięcy żołnierzy, 1000 samolotów, śmigłowców i dronów, do 36 tysięcy czołgów, transporterów opancerzonych i innych pojazdów oraz do 80 okrętów i jednostek pomocniczych.
- Istotą tych manewrów było przećwiczenie przerzutu dużych ilości wojsk na duże odległości z wykorzystaniem wspomnianych środków transportu i zabezpieczeniem logistycznym. Manewry wojskowe służą przećwiczeniu tego, co wojsko będzie robić w warunkach rzeczywistych. Jeżeli Rosjanie ćwiczą przerzut wojsk na dużą odległość, to znaczy że taką zdolność uważają za niezbędną - komentował Romuald Szeremietiew.
Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę na to, że Polska i Europa nie mogą bagatelizować przeprowadzonych przez Rosjan manewrów. - Wojsko rosyjskie ćwiczyło operację ofensywną a nie obronną. Wiele o zamiarach danego państwa, jeśli chodzi o sferę militarną, mówi przyjęta doktryna użycia sił zbrojnych i przyjęty przez nie model. Rosja ma w większości wojska operacyjne o ofensywnym charakterze. - mówił były minister obrony narodowej.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Kulisy spraw prowadził Radosław Jankiewicz.
PR24/PAP
_____________________
Data emisji: 28.09.18
REKLAMA
Godzina emisji: 19:15
REKLAMA