List biskupów po filmie Tomasza Sekielskiego. "Moment zwrotny"

Po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu" w kościołach odczytano list biskupów. "Nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom" - napisali duchowni. W opinii dra Cezarego Kościelniaka jest to "sygnał, że Kościół zdaje sobie sprawę z tego, że ma problem ze swoją wiarygodnością". Jednocześnie dodał, że "list biskupów został trochę przemilczany".

2019-06-16, 20:44

List biskupów po filmie Tomasza Sekielskiego. "Moment zwrotny"
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Nagel Photography

Posłuchaj

16.06.2019 Życie z duszą czy bez
+
Dodaj do playlisty

"Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom" - napisali biskupi w liście, który został odczytany w kościołach  po emisji filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu". Duchowni podkreślili, że nie ma słów, aby wyrazić wstyd z powodu skandali seksualnych z udziałem duchownych. 

Dr Cezary Kościelniak (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu) jest zdania, że "ten list jest z całą pewnością momentem zwrotnym". - Jest napisany w sposób, który jest uderzający, wręcz kataraktyczny dla wiernych - powiedział na antenie PR24. W opinii filozofa słowa biskupów to "sygnał, że Kościół zdaje sobie sprawę z tego, że ma problem ze swoją wiarygodnością i chce ją odbudować".

Wskazując na cytaty z filmu Tomasza Sekielskiego, które pojawiają się w liście, wykładowca UAM mówił, że nie jest on "abstrakcyjny", a "zakorzeniony w pewnym doświadczeniu cierpienia". Dodał, że pozytywnie odbiera to stanowisko Kościoła.

Gość PR24 mówił o tym, że "zauważa pewien asymetryczny mechanizm". Podkreślił, że "zgadza się z diagnozą" filmu "Tylko nie mów nikomu" oraz z "wstrząsem, który wywołał". - Myślę, że to jest bardzo autentyczne, ale z drugiej strony trudno mi nie zauważyć tej sprawy, że podchodzi się do tego trochę selektywnie, ponieważ list biskupów nie został już tak mocno komentowany - powiedział dCezary Kościelniak. - Nie ma tu pewnego symetryzmu (...). Mam wrażenie, że list został trochę przemilczany. Nie był poddawany szczegółowej analizie, nie był przedmiotem debat i dyskusji - mówił.

REKLAMA

Więcej w zapisie audycji.

Rozmawiał Filip Memches.

PR24/msze, PAP, IAR

____________________ 

REKLAMA

Data emisji: 16.06.2019

Godzina emisji: 19:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej