"Pokazywał różne drogi rosyjskiej kultury". Łukasz Kobeszko o Piotrze Mamonowie
- Piotr Mamonow pokazywał, że jego nawrócenie było głębokie, szczere i nie na pokaz. Był też oszczędny w krytyce różnych zjawisk życia duchowego Rosji, nie atakował wprost, ale widać było, że miał dystans wobec zrytualizowanego rosyjskiego prawosławia, skupionego głównie na obecności publicznej cerkwi przy wydarzeniach politycznych - przypomniał w Polskim Radiu 24 postać Piotra Mamonowa publicysta Łukasz Kobeszko.
2021-08-08, 19:48
15 lipca br. zmarł rosyjski aktor Piotr Mamonow. - On rzeczywiście był i mistykiem, głęboko nawróconym chrześcijaninem, i awangardowym artystą, i barwną postacią moskiewskiej bohemy w czasach ZSRR. To było wiele różnych osobowości, które miały pewien wspólny mianownik - nawróconego rock'n'rollowca, nawróconego artysty - mówił w Polskim Radiu 24 o Mamonowie publicysta Łukasz Kobeszko.
Powiązany Artykuł
Wielka schizma wschodnia, czyli rozłam w Kościele
Gość audycji "Życie z duszą, czy bez" ocenił, że "Mamonow przeszedł wiele ewolucji w swoim życiu". - Jego postać pokazuje różne drogi i rosyjskiej inteligencji współczesnej i ich kultury. Pokazywał głód młodych Rosjan, by być częścią zachodniej kultury, z drugiej zaś pokazywał pustkę świata bez Boga, jakim był ZSRR i poszukiwania metafizyczne wśród artystów i inteligencji - ocenił.
Czytaj także:
- Fiodor Dostojewski - pisarz, psycholog, myśliciel
- Lisicki: racjonalistyczni ideologowie powołują się na rozum i naukę, jednak żadnej realnej nauki nie reprezentują
- "Odrzucenie Kościoła jako wspólnoty". Juliusz Gałkowski o apostazji
- Po upadku ZSRR pokazywał trud pierwszych lat jelcynowskich, gdy w Rosji następowały zmiany cywilizacyjne. Był także obecny w czasach początków rządów Putina, gdzie pokazywał, pewien rys rosyjskiej kultury - rozdartej między pragnieniem bycia częścią kultury światowej, a z drugiej strony - poszukującej wartości nadprzyrodzonych - przekonywał.
Nawrócenie nie na pokaz
- Cały ruch radzieckiej kontrkultury był trochę inny niż na Zachodzie - stwierdził Łukasz Koboszko. - Odwoływał się w sensie formy artystycznej do tego, co było na Zachodzie, ale z drugiej strony artyści próbowali sięgać do zapomnianych korzeni [chrześcijaństwa]. Mamonow przedstawiał to jako trochę zapomniane, wspominane półgębkiem dziedzictwo, gdzie siłą rzeczy muzycy próbujący wyróżnić się z szarego tłumu też próbowali się zwracać do korzeni duchowej, chrześcijańskiej, prawosławnej i metafizycznej. To były też poszukiwania w religiach dalekiego wschodu - wskazał publicysta.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Konflikt pamięci". Prof. Grzegorz Kucharczyk o percepcji Rewolucji Francuskiej
- Po swoim nawróceniu, Mamonow po pierwsze, że to było głębokie, szczere i nie na pokaz. Zaszył się na wsi, studiował myśli Ojców Kościoła. Mamonow był oszczędny w krytyce różnych zjawisk życia duchowego Rosji, nie atakował wprost, ale widać było, że miał dystans wobec zrytualizowanego rosyjskiego prawosławia, skupionego głównie na obecności publicznej cerkwi przy wydarzeniach politycznych, gdzie fetowano prezydenta Putina, czy zgromadzone wokół niego rzędy duchownych z medalami i nagrodami państwowymi - zaznaczył Łukasz Kobeszko.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Życie z duszą, czy bez"
Prowadzący: Filip Memches
REKLAMA
Gość: Łukasz Kobeszko (publicysta)
Data emisji: 08.08.2021
Godzina emisji: 19.06
mbl
REKLAMA
REKLAMA