Nie tylko Bitwa o Anglię. II wojna światowa w powietrzu

2018-09-08, 08:28

Nie tylko Bitwa o Anglię. II wojna światowa w powietrzu
Załogi samolotów PZL-37 "Łoś" z 210 Dywizjonu Bombowego przy maszynach. Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Tuż przed wybuchem wojny polskie lotnictwo wojskowe dysponowało sprzętem znacznie ustępującym jakością i osiągami sprzętowi niemieckiemu, poza samolotami bombowymi PZL-37 Łoś, które należały wówczas do najlepszych w świecie. - Upraszczanie, że wystarczyło kupić więcej samolotów, by wygrać wojnę obronną 1939 roku jest mocno niesprawiedliwe - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Dmitrowicz, historyk i publicysta.

Posłuchaj

7.09.18 Nos Kleopatry: II wojna światowa w powietrzu
+
Dodaj do playlisty

Piotr Dmitrowicz zwrócił uwagę, że na kampanię wrześniową patrzymy z dzisiejszej perspektywy, ahistorycznie. – Liczby są porażające. Mogliśmy mieć świetnych pilotów, ale Polacy mieli ok. 400 samolotów różnego typu, a Niemcy ponad 2000. Szans nie było najmniejszych  - powiedział Dmitrowicz.

src="http://static.prsa.pl/2c9cd5d3-53ff-4dee-a5cd-62a56f784a73.file"

Złożyło się na to kilka przyczyn, w tym brak wystarczających środków oraz zbyt krótki okres modernizacji najważniejszych rodzajów lotnictwa bojowego. Przed wojną zdołano bowiem wyprodukować dobry bombowiec, nie zdążono jednak skierować do produkcji kilka typów samolotów myśliwskich opracowanych w 1939 roku w fazie prototypów. Miały one zastąpić nowoczesne na początku lat trzydziestych myśliwce górnopłaty, znacznie ustępujące osiągami pod koniec  lat 30. XX wieku niemieckim dolnopłatom.

Zdaniem Dmitrowicza Niemcy trochę nas też przeceniali. - Uważali, że nasza flota gotowa do walki to ok. 900 samolotów. Po pierwszych dniach, gdy okazało się, że samolotów jest mniej, uznali, że tę bitwę mają wygraną, a tak nie było - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.

Instruktor lotnictwa w szkole Orląt, Witold Urbanowicz mawiał, że "myśliwiec w powietrzu powinien zamienić się w kobrę". Co miał na myśli? Jak wyglądały walki pilotów podczas II Wojny Światowej? Jak się szkolili? Jak, i o co rywalizowali? O tym w nagraniu audycji. Gościem Polskiego Radia 24 był również Witold Sokół - emerytowany pilot myśliwca, wykładowca w Szkole Orląt w Dęblinie.

Gospodarzem audycji "Nos Kleopatry" była Agnieszka Kamińska.

Data emisji: 7.09

Godzina emisji: 22.06

PR24/tj



Polecane

Wróć do strony głównej