Spektakl „Judy”. Słodko-gorzka opowieść o gwieździe Hollywood

Zabawna, jak również bolesna historia życia w hollywoodzkiej fabryce snów, refleksja nad przemijaniem i blaknięciem blasku sławy, a także próba rozliczenia się z całego życia. Tak w skrócie można scharakteryzować spektakl „Judy”, przedstawiający losy aktorki Judy Garland, która była gwiazdą Hollywood borykającą się nie tylko z uzależnieniami, ale również z problemami finansowymi. O szczegółach przedstawienia mówiła odtwórczyni głównej roli Katarzyna Misiewicz-Żurek.

2017-08-12, 20:07

Spektakl „Judy”. Słodko-gorzka opowieść o gwieździe Hollywood
Frag. spektaklowego plakatu . Foto: http://nowyteatr.pl/spektakle/judy

Posłuchaj

12.08.17 Katarzyna Misiewicz-Żurek: Judy Garland pod koniec swojego życia była osobą samotną, wylęknioną i bezbronną
+
Dodaj do playlisty

Akcja przedstawienia rozgrywa się w garderobie kopenhaskiej sali koncertowej tuż przed ostatnim wyjściem Judy Garland na scenę - trzy tygodnie później znaleziono ją martwą w wynajętym domu w Londynie. Zaglądając do garderoby widz wchodzi w intymny świat Judy Garland schowany przed publicznością. Słucha piosenek i śmieje się z anegdot, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Staje się także adresatem osobistych zwierzeń aktorki.

– Spektakl odsłania również wszelkie bolączki, które wiążą się z byciem gwiazdą światowego kina. Jednak oprawa sztuki nie jest do końca smutna, co można zauważyć chociażby po reakcji publiczności, na której twarzach goszczą i uśmiech i łzy. Swoją rolą chcę ukazać dramat człowieka, który uważany jest za bożyszcze tłumów, a w rzeczywistości nie ma nawet za co opłacić rachunków. W takim położeniu znajdowała się właśnie Judy Garland – powiedziała Katarzyna Misiewicz-Żurek.

Aktorka znana z licznych ról w polskich serialach przyznała, że przygotowując się do odegrania postaci Judy Garland nie chciała jej w żaden sposób oceniać, a starała się ją zrozumieć. Katarzyna Misiewicz-Żurek podkreśliła, że życiorys amerykańskiej aktorki wzmocnił ją pod względem poczucia własnej wartości.

– Największą radość sprawia mi obserwowanie widzów skupionych na przedstawianej przeze mnie opowieści. Cisza panująca wtedy, kiedy powinna panować oraz niekontrolowane wybuchy śmiechu świadczą o tym, że to, co robię, trafia do publiczności. Pozwala mi to na rozwinięcie skrzydeł i uwierzenie we własne umiejętności – dodała.

REKLAMA

Z Katarzyną Misiewicz-Żurek rozmawiała Katarzyna Oklińska.

Polskie Radio 24/db

Na scenie w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

________________________

REKLAMA

Data emisji: 12.08.17

Godzina emisji: 19.15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej