Kryzys migracyjny. Grupa Wyszehradzka nie zaakceptowała pomysłu kanclerz Niemiec

Czechy, Węgry i Polska zdementowały informację, że zaakceptowały pomysł Angeli Merkel na rozwiązanie kryzysu migracyjnego. Niemiecka kanclerz próbowała przekonać przywódcę koalicyjnej partii CSU Horsta Seehofera, że jej plan zaakceptowało 14 państw, w tym członkowie Grupy Wyszehradzkiej. Między innymi do tej sprawy odniesli się rozmówcy "Gorącego Tematu".

2018-07-01, 16:12

Kryzys migracyjny. Grupa Wyszehradzka nie zaakceptowała pomysłu kanclerz Niemiec
Premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Czech Andrej Babisz zdementowali oświadczenie kanclerz Angeli Merkel w sprawie pomysłu na rozwiązanie kryzysu migracyjnego. Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET / POOL

Posłuchaj

01.07.18 Marcin Makowski: „Angela Merkel gra o wysoką stawkę, ale nie doceniła swoich partnerów z V4, którzy mają odrębne zdanie i nie boją się go komunikować (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Niemiecka kanclerz stwierdziła, że uzyskała od władz, m.in. Czech, Węgier i Polski, deklarację zawarcia porozumienia o przyspieszeniu przekazywania migrantów z Niemiec do tego państwa UE, w którym byli zarejestrowani. Marcin Makowski z tygodnika „Do Rzeczy” określił zachowanie Angeli Merkel, jako „postawienie wszystkiego na jedną kartę” po to, by ratować rządową koalicję.

– Rząd, który rodził się w ogromnych bólach, a jego powstanie zajęło wiele miesięcy, dziś przechodzi kolejną próbę i wiele wskazuje na to, że nie zakończy się ona sukcesem. Alternatywa dla Niemiec, czyli największa opozycyjna partia u naszych zachodnich sąsiadów, coraz chętniej zerka na to, by zbudować prawicowo-populistyczną koalicję. Dlatego nie dziwię się, że niemiecka kanclerz stara się pokazywać swoją osobę w roli aktywnej i osiągającej sukcesy negocjatorki – powiedział publicysta Wirtualnej Polski.

Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej” zwrócił uwagę, że w najbliższym czasie, na politycznej scenie Europy, mogą wydarzyć się rzeczy, które będą miały istotny wpływ na kwestię pozostania Angeli Merkel na stanowisku kanclerza Niemiec.

– Mam na myśli chociażby sytuację w Turcji i to, czy ten kraj utrzyma porozumienie z Unią Europejską w sprawie uchodźców. W dyplomacji rzadko zdarza się, by kilka krajów w zdecydowany sposób zdementowało doniesienia, które wydał przywódca jakiegoś ważnego państwa, a takim są bez wątpienia Niemcy. Ewentualny nowy rząd, bez kanclerz Niemiec na jego czele, mógłby być dla Polski o wiele trudniejszym partnerem – dodał.  

REKLAMA

PAP/Polskie Radio 24/db

---------------------------

Data emisji: 01.07.2018

Godzina emisji: 15:06

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej