Michał Szczerba o sytuacji na Białorusi: kradzież głosów bulwersuje Białorusinów
- W ostatnich miesiącach ujawniła się nowa energia społeczna na Białorusi. Taksówkarz z Mińska powiedział mi, że nie zna żadnej osoby w mieście, która zagłosowałaby na Aleksandra Łukaszenkę - wskazał Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej, który przebywa na Białorusi i obserwuje powyborcze wydarzenia w tym państwie.
2020-08-10, 17:30
Mińsk, Grodno, Brześć, Witebsk, Połock i Homl. To jedne z białoruskich miejscowości, w których doszło do manifestacji w związku z ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich. Według danych przedstawionych przez Centralną Komisję Wyborczą Białorusi Alaksandr Łukaszenka wygrał niedzielne wybory z wynikiem 80,23 procent głosów. Drugie miejsce zajęła Swiatłana Cichanouska z 9,9 proc. głosów.
Powiązany Artykuł
"To ja zwyciężyłam". Swiatłana Cichanouska nie uznaje wyniku wyborów na Białorusi
Posłuchaj
Brak Internetu na Białorusi
To właśnie tak olbrzymia dysproporcja w wynikach spowodowała, że Białorusini wyszli na ulice. Utrudnieniem w organizacji manifestacji miało być pozbawienie ich dostępu do internetu – Wczoraj ok. godz. 12-13 wyłączono internet, który dostarcza państwowa spółka. 10 mln Białorusinek i Białorusinów nie ma możliwości komunikowania się poprzez internet, czy korzystania z portali społecznościowych – relacjonował Michał Szczerba.
Nowa energia społeczna
Rozmówca Adriana Klarenbacha podkreślił, że na Białorusi wytworzyła się w ostatnich miesiącach "nowa energia społeczna", której efektem jest spadające poparcie dla obecnego prezydenta.
Powiązany Artykuł
"Musimy widzieć tu kontekst rosyjski". Ziobro o wyborach prezydenckich na Białorusi
- Jechałem z mińskim taksówkarzem, który powiedział, że nie zna żadnej osoby w mieście, która zagłosowałaby na Aleksandra Łukaszenkę. Bezczelna kradzież głosów podczas wyborów prezydenckich bulwersuje Białorusinów. Nie ma on większości w społeczeństwie, jego mandat nie jest demokratyczny - stwierdził Szczerba.
REKLAMA
"Rozpoczął się międzypokoleniowy sprzeciw"
Podkreślił, że widział w niedzielę, jak do lokali wyborczych szły trzypokoleniowe rodziny. Wszystkie osoby miały białe wstążeczki na ramionach, które symbolizują sprzeciw wobec rządów Łukaszenki. – Na Białorusi rozpoczął się międzypokoleniowy bunt wobec tego, co się tam dzieje. Obecny prezydent, po pierwszym wyborze w latach 90., stworzył mechanizm do tego, by swoją władzę zabetonować – dodał gość Polskiego Radia 24.
***
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Michał Szczerba, Platforma Obywatelska
Data emisji: 10.08.2020
Godzina emisji: 17.36
Polskie Radio 24/db
REKLAMA