"Rządy Pieniądza": Pierwszy dzwonek za nami. Czy "Dobry Start" pomoże rodzinom?

Do tej pory wnioski o wypłatę z programu "Dobry Start" złożyło 2,5 miliona rodzin. O sensie państwowej wyprawki szkolnej i o kondycji polskiej edukacji rozmawiali goście "Rządów Pieniądza" w Polskim Radiu 24.

2018-09-03, 12:24

"Rządy Pieniądza": Pierwszy dzwonek za nami. Czy "Dobry Start" pomoże rodzinom?
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sebra/Shutterstock.com

Posłuchaj

Rządy Pieniądza 3.09.2018, cz. 1 (Polskie Radio)
+
Dodaj do playlisty

W ramach "Dobrego Startu" rodziny mają otrzymywać jednorazowo 300 złotych rocznie wsparcia za każde, uczące się dziecko. Środki mają być wypłacane do momentu osiągnięcia przez nie 18 roku życia, lub do 24 roku życia w przypadku dzieci niepełnosprawnych.

Grzegorz Maliszewski z Millenium Banku mówił, że nie do końca rozumie cel programu Dobry Start.

- Pytanie, czy ta wyprawka powinna trafiać do wszystkich, bo jeśli są rodziny z problemami finansowymi (...) to te 300 złotych nie rozwiąże ich problemów - powiedział. Jak dodał, kwestia celu jest tu kluczowa, bo jeśli na przykład w rządowej wyprawce chodzi o cel prodemograficzny, to być może lepszym rozwiązaniem byłaby budowa żłobków i przedszkoli. Jeśli natomiast - mówił - chodzi o wspieranie najuboższych, to wymaga to rozwiązań szerszych, a nie tylko pojedyńczych świadczeń dla wybranych grup.

- Przekazanie transferu socjalnego jest najłatwiejszą formą, natomiast wydaje mi się, że to niekoniecznie rozwiązuje problem w sposób systemowy - powiedział.

REKLAMA

Dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej zgodził się, że taka forma państwowego wsparcia dla uczniów i ich rodzin jest dyskusyjna.

- Co do zasady wolę jednak, żeby pieniądz szedł na edukację - zastrzegł. Przyznał przy tym, że brakuje mu dyskusji na temat realnych kosztów wyprawki i tego, co sprawia, że jest ona tak droga jak obecnie. Zasugerował przy tym, że do zmniejszenia kosztów mogłoby się przyczynić, jak to ujął, przeniesienie edukacji do XXI wieku i postawienie na podręczniki na tabletach zamiast ciężkich książek, które trzeba kupować co roku. Zauważył przy tym, że taki krok nie będzie prosty, bo polskie szkoły nie mają kadr, które potrafiłyby sobie poradzić z nowoczesnymi technologiami.

Marek Siudaj z Gazety Bankowej powiedział, że on sam skorzysta z "Dobrego Startu".

- Każde świadczenie na dzieci jest dobre - podkreślił. Jeśli chodzi natomiast o oświatę, to jego zdaniem problem nie leży w systemie edukacji, ale w szkolnictwie wyższym. Jak mówił, wyniki polskich uczniów w szkołach nie odbiegają bardzo od ich kolegów z niektórych bogatszych państw, więc system edukacji jest w miarę sprawny. Marek Siudaj wskazywał, że problem zaczyna się w momencie pójścia na studia, bo polskie uczelnie nie dają młodym ludziom zbyt dobrych perspektyw, o czym świadczą odległe miejsca w światowych rankingach.

REKLAMA

W pierwszej części "Rządów Pieniądza" goście rozmawiali o nowych propozycjach PiS-u w dziedzinie gospodarki.

Gospodarzem audycji był Arkadiusz Ekiert.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, md

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej