"Rządy Pieniądza": eksperci o ostatnich danych GUS dot. pensji i wynagrodzeń
Jak podał GUS, zatrudnienie w firmach w listopadzie wzrosło o 3 procent, a średnie wynagrodzenie w firmach było wyższe 7,7 procent rok do roku i wyniosło 4966,61 zł. O dobrych danych gospodarczych rozmawiali goście "Rządów Pieniądza" w Polskim Radiu 24.
2018-12-19, 10:53
Posłuchaj
Arkadiusz Pączka z Pracodawców RP mówił, że faktycznie wielu ekspertów spodziewa się, że już w styczniu możemy przekroczyć granicę 5 tysięcy złotych przeciętnego wynagrodzenia. Z drugiej strony - zaznaczył - pewien wpływ na ostatni wzrost mogły mieć kwestie sezonowe, w tym premie wypłacane pracownikom na koniec roku. Jak jednak zastrzegł, bez wątpienia do czynienia z "galopującą presją" na podwyżki i firmy faktycznie te wynagrodzenia podwyższają. Zwrócił przy tym uwagę, że w przyszłym roku na wyższe pensje przełoży się także wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych.
Piotr Soroczyński z Krajowej Izby Gospodarczej odniósł się natomiast do danych o rosnącym zatrudnieniu, które były, w jego ocenie, "miłą niespodzianką". To dlatego, że zazwyczaj końcówka roku przynosiła stagnację w tej kwestii.
- Owszem, rok i dwa lata temu mieliśmy silne wzrosty, ale pojawiły się obawy, że rynek się nasycił i w przyszłości już tak nie będzie - wskazywał.
Ekspert podkreślił, że rosnące wynagrodzenia nie są już tak bardzo związane z wyrównywaniem pensji do poziomu inflacji, która w ostatnim czasie spadła, więc podwyżki są realne.
REKLAMA
Ekonomista Marek Wołos mówił, że na dalsze, szybkie podwyżki, spory wpływ może mieć możliwy odpływ pracowników z Ukrainy - to dlatego, że Niemcy prawdopodobnie szerzej otworzą swój rynek pracy dla osób spoza Unii Europejskiej.
Gospodarzem audycji była Anna Grabowska.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, md
REKLAMA