Prezes ZUS: bez zwłoki rozpoczynamy wypłacać dodatki solidarnościowe

2020-06-23, 12:38

Prezes ZUS: bez zwłoki rozpoczynamy wypłacać dodatki solidarnościowe
Prof. Gertruda Uścińska. Foto: Polskie Radio 24

- Już kilka godzin po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o dodatku solidarnościowym ZUS rozpoczął przyjmowanie wniosków o ich wypłatę. Na dziś rano zatwierdziliśmy ich już 18 tys. 530. Polacy dobrze sobie radzą ale jeszcze raz przypominam, że można je składać tylko elektroniczne, poprzez stronę ZUS - mówiła w audycji "Rządy Pieniądza" prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Posłuchaj

Prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska gościem audycji "Rządy Pieniądza" PR24
+
Dodaj do playlisty

Prezes ZUS przypomniała, że dodatek solidarnościowy ma charakter specjalny i jest przeznaczony dla osób, które utraciły zatrudnienie w związku z pandemia koronawirusa. Musiały stracić pracę po 15 marca albo po tej dacie ich umowa zawarta na czas określony wygasła.

- Osoby te musiały też podlegać ubezpieczeniom społecznym ze stosunku pracy przez co najmniej 60 dni w tym roku. Urząd pracy zawiesi takim osobom zasiłek dla bezrobotnych, albo stypendia przeznaczone na szkolenie czy podnoszenie kwalifikacji. Osoby te otrzymają 1400 zł świadczenia, które nie będzie opodatkowane - wyjaśniała prof. Gertruda Uścińska.

Powiązany Artykuł

zus_klient1200.jpg
Prezes ZUS: ochrona miejsc pracy to najlepsza inwestycja na przyszłość

Nowy dodatek nie będzie  obciążony składką na ZUS 

Szefowa ZUS wyjaśniła, że nie będą od dodatku solidarnościowego opłacane także składki na ZUS, ale okres jego pobierania będzie uwzględniany na potrzeby stażu emerytalnego. Składki za uprawnionych do dodatku solidarnościowego będą pokrywane przez budżet państwa. Osoby te zachowają też prawo do nieodpłatnej opieki zdrowotnej.

Prof. Uścińska zaznaczyła, że świadczenie zostanie wypłacone najwcześniej za miesiąc, w którym zostanie złożony wniosek. Oznacza to, że aby dostać je za czerwiec, trzeba ów wniosek złożyć do 30 czerwca, tj. do najbliższego wtorku włącznie.

- Szacując skutki finansowe nowej ustawy przyjęliśmy potencjalne dwie grupy uprawnionych. Jedna to osoby bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych. I to jest maksymalnie 200 tys. osób. Druga to osoby z prawem do zasiłku i tych jest maksymalnie 300 tys. Zatem łącznie do 500 tys. osób skorzysta z dodatku solidarnościowego - mówiła prezes ZUS.

Jak wypełnić wniosek o dodatek solidarnościowy ? 

Prof. Gertruda Uścińska podkreślała też, że wnioski składa się wyłącznie na platformie elektronicznej ZUS za pomocą portalu PUE. Na stronie internetowej ZUS są w tej sprawie wszystkie informacje i instrukcja wypełnienie wniosku.

- Dziś na stronie ZUS pojawi się krótki film, który będzie pokazywał jak krok po kroku wypełnić wniosek a także jak założyć sobie profil na PUE (…). Przypominam też, że podpis pod wnioskiem to jest PESEL osoby uprawnionej. To maksymalne uproszczenie – mówiła prof. Uścińska.

Co z bonem turystycznym ?

Prezes ZUS odniosła się również do szykowanego dla Polaków bonu turystycznego.

Jesteśmy odpowiedzialni za część teleinformatyczną (…). Do ZUS będzie się zaciągała baza uprawnionych do 500+. Stworzymy też bazę dzieci niepełnosprawnych, które otrzymają bon. Będziemy także gwarantować  łączność między instytucjami, które będę realizowały prawo do bonu – wyjaśniała prof. Uścińska.

Powiązany Artykuł

East News ZUS pieniądze 1200.jpg
Tarcza antykryzysowa a ZUS. Firmy masowo występują o zwolnienia ze składek

Przypomniała również o wyrównaniu, jakie w najbliższym czasie otrzymają emeryci z rocznika 1953.

- Wychodzimy naprzeciw ustawodawstwu i wyrokowi TK, który stwierdził, że – mówiąc w ogromnym uproszczeniu - pomniejszenie kapitału osobom z tego rocznika było niezgodne z prawem. Jakie to będą kwoty trudno wnioskować (…). Są takie osoby, którym świadczenie wzrośnie, a u innych pozostanie na tym samym poziomie. Jest to uzależnione od kapitału emerytalnego innych czynników decydujących o wysokości świadczeń – wyjaśniała prof. Gertruda Uścińska

 

Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadziła Anna Grabowska.

PR24/PR24.pl/Anna Grabowska/sw

Polecane

Wróć do strony głównej