Eksperci: inflacja jeszcze będzie rosła, ale nie wolno straszyć nią społeczeństwa, to wywołuje dalszą presję na wzrost cen

2021-11-16, 10:00

Eksperci: inflacja jeszcze będzie rosła, ale nie wolno straszyć nią społeczeństwa, to wywołuje dalszą presję na wzrost cen
inflacja wciąż na wysokim poziomie. Foto: cv

Oczekiwania inflacyjne mają duże znaczenie na wielkość wzrostu cen, a te są znaczne, co potwierdza stale rosnący popyt na towary chociażby te związane z wyposażeniem mieszkań. W efekcie inflacja może osiągnąć pułap nawet dwucyfrowy - mówił gość audycji "Rządy Pieniądza": Piotr Soroczyński, główny ekonomista KIG. Natomiast prof. Elżbieta Mączyńska, wykładowca SGH i honorowa prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego przestrzegała przed straszeniem ludzi inflacją i gospodarką niedoborów, bo to nie nastąpi. Dowodziła, że półki uginają się od towarów, więc zakupy na zapas nie mają sensu i to trzeba podkreślać.  

Goście "Rządów Pieniądza" analizowali wczorajsze dane, które podał GUS w sprawie wzrostu cen towarów i usług w październiku 2021 r. W porównaniu z analogicznym miesiącem 2020 r. wzrosły one o 6,8 proc., przy takim samym wzroście cen towarów i usług. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny wzrosły o 1,1 proc. (towarów o 1,3 proc., usług o 0,3 proc.).  

 Globalne ceny energii wręcz szaleją?

- Obecne zmiany w cenach są odzwierciedleniem m.in. zmian w kosztach związanych z cenami surowców. Jeśli rosną ceny energii, to każdy je w cenie uwzględni. Rosną też ceny surowców paliwowych, transport i to wszystkim, którzy korzystają z zasobów. Natomiast niejednakowo przekłada się na ceny, bo one zależą też od tego, jak kształtuje się popyt i podaż. Jeśli mamy do czynienia z rosnącym popytem, to ceny mogą rosną bez względu na to, co dzieje się z kosztami - argumentowała prof. Elżbieta Mączyńska.

W jej opinii trzeba też uwzględnić elementy podażowe, tj. złe funkcjonowanie łańcuchów dostaw. Dlatego płacimy więcej za towary i usługi, jednak z zastrzeżeniem, że wpływa to na odłożony popyt. Ekonomistka dodała, że do sklepu po podstawowe produkty trzeba pójść, a z pójścia do teatru czy restauracji, a nawet fryzjera czy kosmetyczki można zrezygnować. Stąd widoczny teraz wzrost cen przede wszystkim towarów.

Inflacja to także koszty pracy

- Usługi drożały przez kilka ostatnich kwartałów ze względu na rosnące koszty pracy. Płaca minimalna na początku 2020 r. wzrosła o 16 proc., w styczniu br. o kolejne 8 proc., a w styczniu 2022 r. czeka nas kolejny wzrost o 8 proc. To jeden z istotniejszych czynników zwiększających ceny w usługach. Do tego doszły perturbacje związane pandemią, gdy usługi miały bardzo zmniejszoną sprzedaż, a koszty były prawie stałe. Jeśli chodzi o obecny wzrost cen towarów, to ceny energii mają na to wpływ, ale to też korzystanie z wody, gospodarka odpadami, nowe obowiązki administracyjne przy prowadzeniu działalności choćby ze względu na uszczelnianie systemu podatkowego czy dodatkowe daniny, które są kompensowane w cenie produktów - analizował Piotr Soroczyński.

Jego zdaniem znaczenie ma też to, że nie jesteśmy w stanie zaspokoić stale rosnącego popytu.

Gospodarka niedoboru?

- Mamy dziś bardzo duży popyt na całym świecie i towaru nie ma skąd ściągnąć. Dodatkowo mamy coś, z czym nie mieliśmy do czynienia od 30 lat, tj. z gospodarką niedoboru. Podaż nie wystarczy, bo nie ma surowca czy pracowników. To przeradza się w inflację na poziomie nieakceptowalnym – mówił Piotr Soroczyński.

Przeciwko takiemu stanowisku zaprotestowała prof. Elżbieta Mączyńska, zdaniem której nie należy straszyć Polaków gospodarką niedoboru, bo półki sklepowe uginają się od towaru, a takie straszenie odbije się zakupami na zapas i dalszym wzrostem inflacji.

- Jeśli ktoś spodziewa się, że cena jakiegoś dobra wzrośnie, to szybciej decyduje się na jego zakup. Oczekiwania inflacyjne należy studzić. Ale nie wolno straszyć ludzi, że będzie 25 proc. inflacji, bo nie będzie. Nie będzie też niedoborów w warunkach gospodarki rynkowej. To jest przejściowe – przekonywała prof. Elżbieta Mączyńska.

 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.


Posłuchaj

prof. Elżbieta Mączyńska z PTE i SGH oraz Piotr Soroczyński z KIG ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24)
+
Dodaj do playlisty

 

 

PR24/Anna Grabowska/sw


Polecane

Wróć do strony głównej