Eksperci: inflacja jeszcze będzie rosła i obniżki stóp procentowych w lutym byłyby błędem
2024-02-08, 11:40
Inflacja w drugim półroczu wzrośnie nawet do 7 procent i musimy cały czas przypominać, że to trzy razy więcej niż dopuszcza cel inflacyjny NBP. Wzrostowi inflacji sprzyjać będzie nie tylko likwidacja tarcz osłonowych, ale także boom konsumpcyjny związany z dopływem, do gospodarstw domowych dodatkowych pieniędzy poprzez podwyżki wynagrodzeń - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów publicznych i Marek Zuber z Akademii WSB.
Ekonomiści komentowali m.in. decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która utrzymała 7 lutego stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 5,75 procent. Rynek się tego spodziewał, a szczególnie zainteresowanie budzi czwartkowa konferencja prezesa NBP, i to czy pojawi się jakakolwiek zapowiedź obniżki stóp jeszcze w marcu.
Inflacja wciąż zbyt duża na obniżkę stóp?
- Od początku byłem przeciwnikiem obniżania stóp procentowych we wrześniu i październiku 2023 roku. Teraz inflacja spadnie może nawet poniżej 3 procent, ale tylko na moment i głównie będzie to tzw. efekt bazy oraz utrzymywania tarczy antyinflacyjnej. Jeżeli rząd zrezygnuje z zerowego VAT na żywność i odmrozi ceny prądu i gazu, to inflacja przekroczy co najmniej 7 procent. Na szczęcie - na razie - nie dzieje się na świecie nic takiego co spowodowałoby, że inflacja może u nas przekroczyć 10 proc. Jednak 7 proc. to dużo i obniżanie w takiej sytuacji stóp procentowych, byłoby przedwczesne. Gdyby RPP podjęta taką decyzję w marcu to ten błąd byłby jeszcze większy i ryzykowalibyśmy tym, że albo podwyższona inflacja zostałaby z nami jeszcze przez cały przyszły rok, albo trzeba by było stopy procentowe jeszcze podwyższyć – dowodził Marek Zuber.
Również zdaniem Sławomira Dudka inflacja w drugiej połowie roku odbije i niewiele wskazuje na to, że stopy będą obniżane. Naszą faktyczną inflację ocenił zaś jako nieporównywalnie wyższą od tej w innych krajach ościennych dlatego, że tam nie ma już rozwiązań osłonowych, które u nas występują.
- Mimo tego, że mamy te działania osłonowe do według prognozy KE nasza inflacja będzie najwyższa w UE a na pewno będziemy w tym roku na podium. Trochę też zatraciliśmy porównywanie inflacji. Otarliśmy się o 20 proc. więc 7 proc. to tak jakby nic, a tymczasem jest to kosmos. Tak samo jak 2 mld zł w budżecie mówi się, pe to mało a to przecież bardzo dupo pieniędzy. Zatraciliśmy proporcje – oceniał Sławomir Dudek.
Przypomniał, że gdy wprowadzano tarcze antyinflacyjne, to inflacja wynosiła 8,5 procent, a tymczasem my pod koniec roku będziemy mieli 7 proc. czyli bardzo wysoko i niemal trzy razy więcej od celu inflacyjnego, co cały czas "zjada" nasze oszczędności.
Co jest bezpieczną inwestycją?
Goście "Rządów Pieniądza" odnieśli się również do wypowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który stwierdził, że niezbędna jest szersza edukacja ekonomiczna społeczna, aby zachęcić Polaków do bardziej efektywnego oszczędzania. Wskazał np. na inwestycje w "zieloną transformację energetyczną".
Do tej kwestii nawiązał Marek Zuber wskazując na wiatraki i to, że jeszcze kilka lat temu wydawały się one bardzo pewną inwestycję. Tymczasem w zasadzie w jednej chwili przestała być ona opłacalna właśnie ze względu na rozwiązania prawne.
Z kolei Sławomir Dudek wskazał, że pewnym rozwiązaniem jest inwestowanie w mieszkania, ale to wiąże się szerzej z programami mieszkaniowymi. Przypomniał o reitach, które pozwoliły na aktywne lokowanie swoich oszczędności stosunkowo bezpiecznie bo w rynek mieszkaniowy i nawet przez osoby, które nie mają jakichż szczególnie dużych pieniędzy.
Obaj goście audycji podkreślali też niższą stopę inflacji wobec innych krajów oraz słabość polskiej giełdy oraz to, że w ostatnich latach inwestorzy lokowali swoje pieniądze na znacznie silniejszych większych giełdach niż nasza.
- Nie jest u nas też popularne długookresowe oszczędzanie na emeryturę. Mamy IKE, IKZE, OFE, PPK a niewiele z tego wynika – stwierdził dr Sławomir Dudek.
Z kolei Marek Zuber przypomniał, że w ciągu ostatnich 6 lat więcej spółek zeszło z polskiej giełdy niż na nią weszło to w co Polacy mają inwestować? – spytał gość audycji.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw