Marek Zuber: trzeba stawiać na popyt wewnętrzny, robią to obecnie wszystkie kraje

2020-05-07, 12:44

Marek Zuber: trzeba stawiać na popyt wewnętrzny, robią to obecnie wszystkie kraje
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

- Trudno oceniać przyszłość gospodarczą, bazując na prognozach przedstawianych wczoraj przez Komisję Europejską, co do poziomu osłabienia gospodarki unijnej, ale też polskiej. Nie wiadomo bowiem, jak rozwinie się epidemia i kryzys nią wywołany - powiedział ekonomista Marek Zuber, gość programu "Rządy Pieniądza" w Polskim Radiu 24.

Posłuchaj

Marek Zuber i Mariusz Adamiak mówili w "Rządach Pieniądza" o tarczy dla transportu PR24
+
Dodaj do playlisty

- Jednak na pewno wiadomo, że będzie kłopot z popytem wewnętrznym i znacząco spadnie poziom eksportu. Dlatego trzeba stawiać na popyt wewnętrzny, robią to obecnie wszystkie kraje - dodał ekspert.

 - Mamy już sporo danych za I i część II kwartału tego roku, ale jest wielka niewiadoma, jakie będzie odbicie w drugiej połowie roku (…). Wciąż mamy jeszcze szansę na relatywnie niewielką recesję, ale kluczowe jest, jak będzie się rozwijała pandemia. Jeśli w ciągu miesiąca sytuację opanujemy (…), jeśli nie będzie powrotu do tego na jesień, to po pierwsze bardzo szybko, czyli w ciągu tygodnia, musimy odmrozić gospodarkę i po drugie firmy muszą zaabsorbować wszystkie czy prawie wszystkie środki postawione do ich dyspozycji - dowodził Marek Zuber.

Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych w banku PKO BP zauważył, że wskutek kryzysu spadał będzie zarówno popyt wewnętrzny, jak i zewnętrzny.


Powiązany Artykuł

cpk-1200-free.jpg
Instytut Staszica: inwestycje infrastrukturalne pociągną w górę całą gospodarkę

- Natura tego kryzysu jest inna niż poprzednich, które były kryzysami popytowymi. Zostały nabudowane nierówności makroekonomiczne, np. nadmierne zadłużenie, ale cały czas gospodarka miała potencjał produkcyjny i stymulowanie popytem pozwalało na jej szybkie ożywienie. Teraz mamy sytuację bardziej skomplikowaną, bo nawet gdybyśmy zarzucili ludzi pieniędzmi, dostaliby ich nie wiadomo ile, to nie pójdą do restauracji, bo restauracje są zamknięte - analizował.

Analityk banku PKO BP obrazowo porównał tę sytuację do ataku w lesie niedźwiedzia, którego wprawdzie udało nam się odpędzić, ale ciągle słyszymy, że gdzieś w oddali ryczy. Jednak schodzimy z drzewa, na którym się schroniliśmy, bo jest nam chłodno i jesteśmy głodni.

Konsumpcja wewnętrzna zależy od eksportu?

- Sytuacja na świecie i nasza sprzedaż za granicę będzie miała teraz kluczowe znaczenie. Konsumpcja, która się w Polsce pojawiła w ostatnich latach, swoją pierwotną przyczynę miała w eksporcie (…). Teraz na 100 proc. rok 2020 będzie drugim, kiedy będziemy mieli realny spadek eksportu. Pierwszym był rok 2009 - mówił Marek Zuber.


Powiązany Artykuł

shutterstock złotówki gotówka pieniądze 1200.jpg
Premier o kolejnych elementach pakietu antykryzysowego: to kwestia czasu

Ekonomista podkreślił, że nasz eksport będzie zależał od odmrażania innych unijnych gospodarek - niemieckiej, hiszpańskiej.

- Będzie się to odbywało kosztem potężnie zwiększonego zadłużenia we wszystkich krajach na świecie, także drukowania pieniędzy, ale nie ma innego sposobu. Chodzi tylko o to, żeby nie robić potem tego latami, tylko żeby to był doraźny zastrzyk - zaznaczył.

Transportowcy z tarczą

Eksperci odnieśli się również do nowego elementu tarczy antykryzysowej, czyli wsparcia firm transportowych. W ich opinii, każda taka propozycja jest warta rozważenia.

- Transport jest bardzo ważną częścią polskiej gospodarki. Odpowiada m.in. za nasz bardzo dobry rachunek obrotów zagranicznych (…). To sektor, który bardzo dużo zainwestował w tabor, który w tym momencie stoi nie ze swojej winy - mówił Mariusz Adamiak.

Jego zdaniem ważne jest, żeby sektor transportowy przetrwał, zaś pomoc sektorowa jest jak najbardziej uzasadniona.


Program prowadziła Anna Grabowska

PolskieRadio24/Anna Grabowska/ sw

 

Polecane

Wróć do strony głównej