Eksperci: tarcza prawna i nowelizacja "ustawy 10H", to działania rządu na które czekają przedsiębiorcy

Polska gospodarka pilnie potrzebuje inwestycji w OZE, dlatego zmiany w "ustawie 10H" są niezbędne, problemem dla takich wieloletnich inwestycji są wysokie stopy procentowe oraz obawy przedsiębiorców, czy rząd nie zmieni nastawienia do  farm wiatrowych-powiedzieli goście audycji "Rządy Pieniądza" Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z UW i Marek Zuber wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej.

2022-07-06, 10:00

Eksperci: tarcza prawna i nowelizacja "ustawy 10H", to działania rządu na które czekają przedsiębiorcy
Polska coraz więcej pieniędzy inwestuje w OZE.Foto: zhengzaishuru/shutterstock

W opinii Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek to czy nowelizacja ustawy 10H przyspieszy rozwój "zielonej energii" w Polsce nie jest takie pewne, bo po roku 2015 rząd był sceptyczny do pomysłu energii pozyskiwanej z farm wiatrowych, co dla wielu przedsiębiorców oznaczało stratę zainwestowanych pieniędzy, a dziś takie inwestycje są trudniejsze do przeprowadzenia niż parę lat temu. Dlatego bardziej skorzystają na tym firmy z udziałem Skarbu Państwa, a wiele zależy od nastawienia lokalnych społeczności, zaś firmy prywatne mogą się bać zmiany nastawienia rządu do tego źródła energii z OZE.

Zmiany w OZE zniechęciły inwestorów

Marek Zuber przypomniał, że około roku 2016 koncern BMW szykował się do inwestowania w Polsce, ale nawet za poprzedniej koalicji rządowej zaczęto "grzebać" przy zielonej certyfikatach, dlatego miliarder Quandt, główny udziałowiec BMW zrezygnował z inwestowania w naszym kraju, żaląc się na niestabilność naszego prawa gospodarczego. Jego zdaniem to "grzebanie" w stabilności otoczenia gospodarczego, spowodowało w roku 2016 największy spadek inwestycji zagranicznych od 30 lat. Choć jego zdaniem u inwestorów widać nadzieję, że jeszcze w tym roku wejdą w życie przepisy nowelizujące ustawę 10H. Ale problemem może być obecny poziom stóp procentowych, zwłaszcza że inwestycje w farmy wiatrowe zawierane są tak jak kredyty hipoteczne na 25 lat, dlatego oprocentowanie kredytów może wpłynąć na ocenę zwrotu z takiej inwestycji. Tym bardziej, że jeszcze dwa la temu takie inwestycje były opłacalne, bo "wiało nieźle, a kredyty były tanie". Pewnym rozwiązaniem byłyby inwestycje w euro, ale pojawia się pytanie jak zabezpieczyć się przed ryzykiem walutowym (kurs PLN do euro). Problemem jest nawyk państwa do wprowadzania w tej sprawie zbyt arbitralnych rozwiązań. Warto pamiętać, że amortyzacja inwestycyjna trwa 15-20 lat i te rosnące koszty z powodu wysokich stóp procentowych, będą ich zniechęcać do inwestycji w OZE. 

Tarcza prawna czy coś zmieni?

W opinii Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek zmiany prawne z tarczy prawnej będą dotyczyły aż 40 ustaw i kosztów administracyjnych. A pozytywnym przykładem z ostatnich lat podawanym przez rząd jest cyfryzacja usług publicznych, to argumentowanie, że będzie można łatwiej otrzymać np. książeczkę żeglarską jest nietrafne, bo problemy są gdzie indziej. Dlatego te zmiany powinny być konsultowane z przedsiębiorcami. 

Marek Zuber przypomniał, że takie pomysły były głoszone w latach 80., zwłaszcza dotyczące zachęt dla zagranicznych inwestorów, tymczasem dziś te inwestycje to kontynuacja już wcześniej poniesionych nakładów. Hasło ograniczenia administracji, był głoszony rok temu ale nic z tego nie wyszło. Dlatego jest ryzyko, że teraz będzie podobnie, bo hasła na odchudzenie administracji głoszone są od dekad.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej, niezwykle ciekawej audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.


Posłuchaj

Marek Zuber i dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek gośćmi "Rządów Pieniądza" ( Błażej Prośniewski PR24) 21:34
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Błażej Prośniewski/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej