Eksperci: decyzja o utrzymaniu stóp procentowych jest rozsądna i była przewidywana

W zasadzie wszyscy spodziewali się, że RPP nie podwyższy stóp procentowych. To spokojna decyzja pozwalająca nadal obserwować otoczenie gospodarcze. Nie należy jednak mówić o obniżkach stóp, bo na to jeszcze zdecydowanie za wcześnie - mówili goście audycji Rządy Pieniądza: Jakub Bińkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Maciej Wośko, redaktor naczelny Gazety Bankowej.

2023-03-09, 10:00

Eksperci: decyzja o utrzymaniu stóp procentowych jest rozsądna i była przewidywana
Decyzja Rady o trzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie jest spokojna i naturalna. Foto: Shutterstock/MOZCO Mateusz Szymanski

Goście audycji rozmawiali o wczorajszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 6,75 proc. Odnieśli się również do zapowiedzi amerykańskiego FED o determinacji co do dalszego podwyższania stóp procentowych w USA. Analizowali jak obecna polityka pieniężna NBP wpływa na rynek kredytowy i mieszkaniowy.

- Co do decyzji RPP to nie ma zaskoczenia na rynku. Nie było nadziei na zmianę stóp procentowych. Decyzja Rady o trzymaniu stóp na dotychczasowym poziomie jest spokojna i naturalna. Należy przygotowywać się do tego, że podwyższona inflacja pozostanie z nami na znacznie dłużej niż spodziewaliśmy się kilka miesięcy temu. Stąd prognoza o dojściu do celu inflacyjnego w 2025 r. To wszystko sygnalizuje, że opowieści o obniżeniu stóp procentowych na koniec tego roku jest niezasadna - mówił Maciej Wośko.

Według niego prawdopodobieństwo 10 proc. inflacji średniorocznej jest 50-procentowe ponieważ już słychać, że poziom inflacji na koniec tego roku zejdzie poniżej 10 proc.

Jakub Bińkowski zgodził się z opinią, że stopy na razie obniżane nie będą. Odniósł się też do wypowiedzi wiceministra finansów Piotra Patkowskiego o rozpoczynającej się dezinflacji, która maiłaby dać przestrzeń do obniżki stóp. Ekspert stwierdził, że nie jest to realne.

REKLAMA

Inflacja powoli będzie spadać

- Sygnały docierające z rynku każą poskramiać optymizm jeśli chodzi o inflację tak średnioroczną, jak i na koniec 2023 r. Patrzymy np. na Stany Zjednoczone, gdzie FED zapowiada już podwyżki stóp i są szacunki, że będzie to kolejne 50 pkt. nie wychodziłbym więc z założenia, że problem inflacji mamy za sobą co wydają się sugerować głosy o dezinflacji. Jeśli będziemy mieli do czynienia ze schodzenie z wysokiego poziomi inflacji to będzie się to odbywało powoli a podwyższone ceny będą nam towarzyszyć co najmniej 24 miesiąca. Nie zejdziemy do kilkunastu procent do celu inflacyjnego 2-3 proc. - analizował Jakub Bińkowski.

Zauważył, że nie mówimy już jednak o inflacji 20-proc. co jeszcze niedawno wywoływało niepokój.

Tu Maciej Wośko podkreślił, że gdy mówimy o spadku inflacji, to nie możemy mówić o spadku cen towarów i usług, które na co dzień kupujemy. Możemy mówić jedynie o wolniejszym wzroście cen. Jak zaznaczył, duży wpływ na ich spadek ma zmniejszanie się konsumpcji i to, że społeczeństwo dochodzi już do tego punktu, w którym ją mocno ogranicza. Jak mówił "zamawiamy już jedną pizzę a nie dwie".

- Inflacja naturalnie spadnie, gdy przestaniemy tyle kupować. Z naszego punktu widzenia przedsiębiorcy, którzy bezpośrednio odczuwają spadek popytu, to zła informacja, ale w perspektywie makro to bardzo dobrze, bo oznacza, że mechanizm samoregulujący zaczyna działać i możemy spodziewać się spowolnienia wzrostu inflacji - stwierdził Jakub Bińkowski.

REKLAMA

Dodał też, że znaczenie dla naszej inflacji i gospodarki ma oczywiście także wartość złotego.

- W ostatnim słaby złoty pomagał gospodarce, wspierał eksport. W tym momencie mam wątpliwości czy jeszcze znajdujemy się w takiej pozycji, w której jest to istotny czynnik wpływający na rozwój gospodarki - oceniał gość audycji.

Rynek mieszkaniowy

W odniesieniu do wpływu stóp procentowych na sytuację na rynku mieszkaniowym, na poziom akcji kredytowej, która w wypadku kredytów hipotecznych zmalała o 70 proc., Maciej Wośko powiedział, że Polacy przeszli szybki kurs ekonomii i dowiedzieli się, że stopy procentowe, inflacji i inne elementy gospodarki mają wpływ na wysokość rat, jakie muszą spłacać.

- Przez lata Polaków nie było stać na korzystanie z kapitału i kredytowanie się w dużej skali. Powszechne stało się to stosunkowo niedawno. Masowo Polacy brali kredyty hipoteczne nie do końca je rozumiejąc. Teraz wracamy do czasu, gdy kapitał kosztuje, co niektórych zaskakuje - uznał Jakub Bińkowki.

REKLAMA

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Jakub Bińkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Maciej Wośko, redaktor naczelny Gazety Bankowej komentują sytuację gospodarczą w Polsce ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) 19:40
+
Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej