Eksperci: nowy rząd musi zdecydować co z CPK i innymi strategicznymi inwestycjami
Duży hub lotniczy taki jak CPK jest niezbędny. Możemy zarabiać na cle, VAT i cargo, bo dziś te pieniądze trafiają do niemieckiego budżetu - mówił w audycji "Rządy Pieniądza" prof. Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Marek Kłoczko, prezes Krajowej Izby Gospodarczej podkreślał, że zasadnicze znaczenie przy CPK ma kolej. Opowiadał się też za wieloma małymi elektrowniami atomowymi zamiast dwóch dużych, podczas gdy prof. Andrzejewski podkreślał znaczenie elektrowni budowanych z Amerykanami i Koreańczykami, ale dostrzegł też miejsce dla trzeciej, z Francuzami. Ekonomiści byli natomiast zgodni co do rozsądnej transformacji Śląska z udziałem środków unijnych.
2023-12-15, 10:00
Goście audycji odnieśli się do expose Donalda Tuska w zakresie, w jakim mówił on o planach gospodarczych i społecznych nowego rządu. Jak zapowiedział losy CPK rozstrzygną się "w sposób transparentny". Premier mówił o "dziwnych sytuacjach , jakie dotychczas zdarzy się w związku z tą inwestycją" a także o znaczeniu lotnisk lokalnych, które trzeba modernizować.
Wspomniał też o Śląsku, który ma stać się nowoczesnym centrum gospodarczym, nie obarczonym przeszłością. Ma też szeroko wykorzystywać fundusze, jakie otrzyma Polska z UE na sprawiedliwą transformację energetyczną. W expose nie było natomiast mowy o elektrowniach atomowych.
Jak zaznaczył Marek Kłoczko wokół CPK narosło wiele nieporozumień, gdyż dyskusja miała charakter ideologiczny, polityczny, a nie merytoryczny. Zbyt rzadko podkreślano w niej, że CPK to nie tylko lotnisko, ale również szybkie koleje.
- Gdy patrzymy na kosztorys CPK to lotnisko to tylko ok. 20 proc. Reszta to modernizacja linii kolejowych w całym kraju. To w ogóle zmiana układu transportowego i próba istotnej zmiany funkcjonowania polskich kolei, po praz pierwszy od 100 lat – mówił Marek Kłoczko.
REKLAMA
Jego zdaniem gdyby zatem stało się tak, że inwestycja kolejowa by pozostała, a lotniskowej by zaniechano to wciąż ta koncepcja miałoby sens. Dodał jednak, że to nie oznacza, że nowego lotniska nie powinno być.
- Polska jest krajem tranzytowym i nie wszystko musi być wożone TIR-ami, choć nasze drogi stają się coraz lepsze. Zapowiedź, że sprawa będzie rozpatrzona w sposób transparentny, jest więc zapowiedzią obiecującą cokolwiek by to znaczyło. Myślę, że premier sam jeszcze nie wie jaki będzie wynik prac grup ekspertów. Myślę jednak, że dyskusja stanie się z czasem bardziej merytoryczna, a mniej ideologiczna – wskazywał Marek Kłoczko.
Prof. Mariusz Andrzejewski dowodził, że sama inwestycja kolejowa w tym konkretnym miejscu pod Baranowem nie ma sensu, jeśli tory nie będą prowadziły do nowego lotniska, choć zgodził się, że sama dyskusja o CPK powinna mieć bardziej ekspercki charakter niż polityczny.
Podkreślał, że w sprawę zaangażowali się już poważni zagraniczni inwestorzy mniejszościowi, którzy przecież mogą liczyć tylko na zysk ze swoich udziałów, co wskazuje, że realnie oceniane jest, że CPK będzie takie zyski przynosił. Wynika to zresztą, co przypominał ekonomista, z obliczeń, według których przychody z CPK (podatki, cło, opłaty lotniskowe, VAT, cargo itp.) to może być nawet 200 mld zł w ciągu paru lat, a koszt budowy nie przekroczy tej kwoty.
REKLAMA
- Bezwzględnie trzeba zbudować w Polsce szybką kolej, ale byłby zdziwiony gdyby pobudować ją do miejsca, w którym nie ma lotniska CPK. To burzy cały układ infrastruktury ,pamiętajmy przecież, że to lotnisko jest zlokalizowane blisko połączeń autostradowych. Nieprawdą też jest, że z każdego lotniska lokalnego w Polsce można dolecieć wszędzie, na inny kontynent. Dziś trzeba się przesiadać we Frankfurcie, Monachium czy innych europejskich hubach transportowych. Polskiej gospodarce brak takiego węzła komunikacyjnego – dowodził prof. Mariusz Andrzejewski.
Wyjaśniał, że przecież z Chin np. sprowadzamy dziś towary przez lotniska niemieckie i to do niemieckiego budżetu trafia aż 25 procent cła za towary, które są przywożone do nas, podobno jak do portów holenderskich (Amsterdam), czy niemieckich (Hamburg) zamiast w wprost do polskich.
Goście audycji rozmawiali także o transformacji Śląska, gdzie ma być zresztą zlokalizowane stosowne, nowe ministerstwo.
Marek Kłoczko przypomniał znaczny wkład Jerzego buska, który mocno lobował w UE na rzecz pieniędzy na Śląska.
REKLAMA
- Bywając na Śląsku często jestem zbudowany prężnością śląskiego biznesu. Nie ma wątpliwości, że tamtejsze środowisko gospodarcze będzie w stanie pozytywnie zaabsorbować środki na dalszą transformację regionu. Ale musi ona dotyczyć całej gospodarki. Niczym nowym nie jest też to, że przez lata dyskusja o Śląsku była zdominowana ideologicznie: węgiel, kopalnie, a przecież Śląsk, to nie tylko kopalnie – mówił Marek Kłoczko.
Zaznaczył, że zawsze trzeba jednak zachowywać rozsądek w transformacji i węgiel oczywiście w pewnym stopniu zachować.
W opinii Mariusza Andrzejewskiego "kierunek na Śląsk jest dobry ale dziwię się, że pada deklaracja, iż będą tam przeznaczane jakieś unijne fundusze, tak jakby dotychczas tego nie było".
- Na kolejną perspektywę mamy z UE zapewnione 76 mld euro w KPO. 20 mld euro zostało wynegocjowane i właśnie idzie zaliczka do Polski. W tych programach są konkretne plany, że pieniądze zostaną przeznaczone na inwestycje na Śląsku, m.in. na przechodzenie na coraz mniejsze zapotrzebowanie na węgiel w energetyce. Ale jeżeli dziś mamy 75 proc. energii z węgla, to chcemy za 10-20 lat mieć 30 procent, a nie 0 proc. Do tego unijne fundusze są bezwzględnie potrzebne, bo banki już nie chcą udzielać kredytów tej gałęzi przemysłu, w których jest cokolwiek z "czarnej energii" – wyjaśniał prof. Mariusz Andrzejewski.
REKLAMA
W kwestii atomu Marek Kłoczko stwierdził, że wystarczy budować małe elektrownie, a z tych dużych można zrezygnować.
Prof. Mariusz Andrzejewski uważał dokładnie odwrotnie i podkreślał, że bezwzględnie powinniśmy budować elektrownie z Amerykanami, Koreańczykami, ale znajdzie się też miejsce także na trzecią dużą elektrownię budowaną razem z Francuzami.
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
REKLAMA
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA