Prezes IPN: Jesteśmy zaniepokojeni, że pierwotny termin przeglądu zbioru zastrzeżonego nie został dotrzymany

Prezes IPN doktor Jarosław Szarek wyraził zaniepokojenie w związku z opóźnieniem przeglądu akt tworzących tzw. zbiór zastrzeżony w Archiwum Instytutu. Poszczególne służby miały dokonać przeglądu tajnych akt służb PRL do 31 marca. Z tego terminu wywiązała się jedynie Straż Graniczna. Sprawą opóźnienia zajmuje się we wtorek Kolegium IPN.

2017-04-25, 14:36

Prezes IPN: Jesteśmy zaniepokojeni, że pierwotny termin przeglądu zbioru zastrzeżonego nie został dotrzymany
Dr Jarosław Szarek, prezes IPN. Foto: PAP/Paweł Supernak

Posłuchaj

25.04.17 Prezes IPN: Jesteśmy zaniepokojeni, że pierwotny termin przeglądu zbioru zastrzeżonego nie został dotrzymany
+
Dodaj do playlisty

Przed jego posiedzeniem szef Instytutu doktor Jarosław Szarek przypomniał, że ustawowy termin przeglądu mija 15 czerwca, a 31 marca był efektem ustnego porozumienia IPN z ministrami i szefami nadzorowanych przez nich służb. – Nie ukrywam, że jesteśmy zaniepokojeni, że ten termin został przekroczony. Służby podlegle MON poprosiły o krótkie przedłużenie, największe zaległości dotyczą ABW – mówił prezes.

Jarosław Szarek dodał, że wtorkowe posiedzenie Kolegium IPN jest po to, by ustawowy termin przeglądu tajnych komunistycznych akt został dotrzymany. Prezes Instytutu zaznaczył, że dotychczas do IPN nie wpłynął ani jeden wniosek o nadanie klauzuli tajności danym materiałom z tzw. zetki. Doktor Jarosław Szarek zapewnił, że jeśli takie klauzule będą ewentualnie przyznawane, to tylko szczególnym dokumentom. – Od początku nie było wątpliwości, że będą to materiały nie tyle dotyczące osób, ale infrastruktury wojskowej, dyplomatycznej, wykorzystywanej nawet dzisiaj – wyjaśnił.

Witold Bagieński, historyk IPN tłumaczył, że dotychczas do akt dostęp mieli funkcjonariusze służb, czy prokuratorzy, a nie szeregowi archiwiści, dlatego na bieżąco przekonujemy się, co zawiera zbiór zastrzeżony. – Akta osobowe funkcjonariuszy, sprawy operacyjne SB, wywiadu wojskowego kontrwywiadu, teczki rezydentur zagranicznych, przepisy, materiały dotyczące finansów. Część spraw dotyczy wielu zagadnień, dopóki się tego materiału nie przeanalizuje dysponujemy ogólną wiedzą – zaznaczył.

Historyk podkreślił, że oczekiwanie na znane nazwiska może być naiwne. – Trzeba pamiętać, że duża część dokumentacji była niszczona, to jest to co przetrwało 1989-90. Niektóre nazwiska, wtedy znane, mogą już nic nie mówić opinii publicznej – tłumaczył.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.  

Polskie Radio 24/IAR/ip

____________________

REKLAMA

Data emisji: 25.04.2017

Godzina emisji: 13:09


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej