Rolnicy tracą życie przy pracach polowych

W pierwszej połowie roku 31 rolników poniosło śmierć, a 15 nie jest zdolnych do samodzielnego życia wskutek wypadków przy pracy - informuje Państwowa Inspekcja Pracy. Główne przyczyny wypadków to niewłaściwa organizacja pracy, pośpiech i nadmierny wysiłek fizyczny. O bezpieczeństwie pracy na roli mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Bielecki z Departamentu Prewencji i Promocji Głównego Inspektoratu Pracy.

2017-08-07, 14:45

Rolnicy tracą życie przy pracach polowych
Główne przyczyny wypadków to niewłaściwa organizacja pracy, pośpiech i nadmierny wysiłek fizyczny. . Foto: EASTNEWS/ALEKSANDER RABIJ/REPORTER

Posłuchaj

Godzina emisji: 14:16 07.08.2017 Krzysztof Bielecki: „Rolnicy najczęściej ulegają wypadkom podczas przemieszczania się po podwórzu oraz pracy z maszynami”.
+
Dodaj do playlisty

Mimo, że wypadków jest coraz mniej, to jednak wciąż jest ich za dużo. Rolnicy giną też najczęściej wskutek pochwycenia przez części ruchome maszyn i urządzeń, a także w skutek przygniecenia, uderzenia czy pogryzienia przez zwierzęta gospodarskie. W okresie prac polowych giną także dzieci, które nie są pilnowane i ostrzegane przed niebezpiecznymi zachowaniami. Są też angażowane do prac szczególnie dla nich niebezpiecznych. Ja podkreślał Krzysztof Bielecki upadki z wysokości stanowią około 50 proc. wszystkich zgłaszanych wypadków przy pracy na roli.

– Rolnicy najczęściej ulegają wypadkom podczas przemieszczania się po podwórzu oraz pracy z maszynami. Kontakt z dużymi zwierzętami to też spora grupa. Od wielu lat na wsi następuje stopniowa wymiana sprzętu maszynowego. Od 2004 roku rolnicy wymienili 180 tysięcy ciągników, co stanowi 13 proc. zarejestrowanych pojazdów – mówił ekspert.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 wypadki z udziałem studzienek i szamb nie zdążają się często, lecz gdy już do nich dojdzie, to zazwyczaj są śmiertelne. – Ludzie nie mają świadomości, że w zbiornikach, w których znajdują się np. odchody zwierzęce, te odpady ulegają fermentacji i tworzą się bardzo niebezpieczne gazy jak siarkowodór, metan i dwutlenek węgla. Już jeden wdech wystarczy do utraty świadomości. W przypadku potrzeby naprawy lub udrożnienia lepiej wezwać specjalistyczną firmę – powiedział Bielecki.

Więcej w całej audycji.

REKLAMA

Gospodarzem audycji był Jakub Kukla

Polskie Radio 24/kk/IAR

______________________

Data emisji: 07.08.2017

REKLAMA

Godzina emisji: 14:16


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej