Demografia kłopotem miast średniej wielkości
Niekorzystne wskaźniki demograficzne – nie tylko dotyczące dzietności, ale także migracji wewnętrznej i zewnętrznej – są niebezpieczne dla wielu polskich miast średniej wielkości. Taki wniosek płynie z raportu prof. Przemysława Śleszyńskiego z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, sporządzonego dla potrzeb Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
2017-08-21, 15:25
Posłuchaj
Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Śleszyński, demografia nie jest sprzymierzeńcem polskich miast średniej wielkości (przyjmuje się, że są to miasta powyżej 20 tys. mieszkańców z wyłączeniem miast wojewódzkich oraz miasta 15-20 tys. mieszkańców będące stolicami powiatów. W tej grupie znajduje się faktycznie kilka miast dużych – powyżej 100 tys. mieszkańców – m.in. Radom, Tarnów, Włocławek).
Ekspert wskazywał w PR24, że migracje krajowe (do takich ośrodków, jak Warszawa, Trójmiasto czy Poznań) oraz zagraniczne osłabiły w ostatnich latach policentryczny, zrównoważony system osadniczy w Polsce. Powodem pustoszenia miast były m.in. upadki zakładów przemysłowych w czasie transformacji ustrojowej. Sama deindustrializacja przyczyniła się do regresu społeczno-gospodarczego wielu regionów Polski.
Jak zatem doprowadzić do odwrócenia niekorzystnych trendów i wkroczenia na ścieżkę zrównoważonego rozwoju poszczególnych regionów kraju? O tym w rozmowie z prof. Przemysławem Śleszyńskim.
Polskie Radio 24/mr.gov.pl
REKLAMA
Data emisji: 21.08.17
Godzina emisji: 11.35
REKLAMA