Niemcy: ustępstwa Angeli Merkel ceną za koalicję
Angela Merkel, mimo niezadowolenia w szeregach CDU, chce pozostać kanclerz Niemiec na kolejną kadencję. Planuje też nadal szefować partii, wbrew krytyce wewnątrz ugrupowania. W Polskim Radiu 24 o sytuacji politycznej w Niemczech mówił prof. Piotr Madajczyk z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
2018-02-12, 15:05
Posłuchaj
Od kilku dni pod adresem Merkel padają słowa krytyki ze strony członków CDU. W przekonaniu zwłaszcza konserwatywnych kręgów tego ugrupowania, Merkel za cenę utrzymania się u władzy uległa naciskom ze strony partnerów z CSU i SPD, oddając im dwa kluczowe ministerstwa. Socjaldemokraci obsadzą resort finansów, bawarska CSU – Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Jak przyznał prof. Piotr Madajczyk, SPD rzeczywiście otrzymało dość ważne resorty, oprócz ministerstwa finansów, m.in. MSZ. Zaznaczył przy tym jednak, że na negocjacje koalicyjne nie można patrzeć wyłącznie przez pryzmat wyniku wyborczego (CDU/CSU zdobyło w ostatnim głosowaniu 33 proc. głosów, a SPD tylko 20,5 proc.)
– Nie ma nic wyjątkowego w tym, że mniejszy koalicjant, ale taki, bez którego nie da się utworzyć rządu, otrzymuje więcej niż wynikałoby to z prostego rachunku – wskazywał ekspert. – Kanclerz Merkel była gotowa pójść na daleko idące ustępstwa, tylko żeby koalicja doszła do skutku – dodawał politolog.
Zdaniem prof. Madajczyka, SPD było w dobrej pozycji negocjacyjnej. – Socjaldemokraci mogli powiedzieć: "musicie nam dać tyle, żebyśmy mogli przekonać członków naszej partii, że rzeczywiście jest to koalicja, którą będziemy współkształtować, że nie będziemy w niej tylko przystawką" – pointował gość PR24.
REKLAMA
Głosowanie w SPD, ws. koalicji z CDU/CSU, odbędzie się ono od 20 lutego do 2 marca, a wyniki poznamy 4 marca.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Grzegorz Frątczak.
Polskie Radio 24/IAR/zz
REKLAMA
___________________
Data emisji: 12.02.18
Godzina emisji: 14.15
REKLAMA
REKLAMA