Sprawa Tomasza Komendy. Zbigniew Ziobro chwali prokuratorów
Osobista inicjatywa prokuratury Bartosza Biernata oraz pismo od pełnomocniczki rodziny zamordowanej dziewczynki, były elementami, które się połączyły i doprowadziły do tego, że sprawa Tomasza Komendy została na nowo podjęta - mówił w środę minister sprawiedliwości. Wystąpienie Zbigniewa Ziobro transmitowaliśmy w Polskim Radiu 24.
2018-03-28, 10:51
Posłuchaj
- Ból i cierpienie niewinnego człowieka trwałoby nadal, sprawiedliwość dalej ponosiłaby w tej sprawie wielką klęskę, gdyby nie kilku ludzi w prokuraturze, pozytywnych bohaterów tej sprawy, którzy postanowili przyjrzeć się sprawie. Takim człowiekiem jest prokurator Bartosz Biernat - powiedział Ziobro na briefingu prasowym w Warszawie.
Jak zaznaczył, prokurator Biernat otrzymał akta sprawy Tomasza Komendy w 2010 r. i "jako pierwszy po jej wnikliwej analizie uznał, że w jego ocenie Komenda jest niewinny, że nie dopuścił się strasznego przestępstwa, które zostało mu prawomocnie przypisane i że są podstawy, żeby tę sprawę wzruszyć i poprowadzić postępowanie w kierunku znalezienia rzeczywistych sprawców". Ziobro zaznaczył, że sprawa została jednak odebrana prokuratorowi Biernatowi przez kierownictwo prokuratury i "na kolejne lata została odłożona głęboko na półkę".
Ziobro powiedział, że po zmianie kierownictwa prokuratury rozpoczął się nowy etap śledztwa. - Nie kryję (był on) też związany z pismem, jakie trafiło do mnie od pełnomocniczki rodziny dziewczynki, która została zamordowana. Pełnomocniczka w tym piśmie zwracała się do mnie z prośbą, by prokuratura zajęła się wykryciem pozostałych sprawców - mówił minister.
Jak zaznaczył, do ponownego zajęcia się sprawą doprowadziły dwa elementy, które się ze sobą połączyły - z jednej strony pismo od pełnomocniczki rodziny, a z drugiej strony "inicjatywa osobista prokuratora Biernata, który dostrzegł szansę - po zmianie kierownictwa prokuratury - na to, że może jednak ta sprawa znowu stanie się przedmiotem uczciwego zainteresowania prokuratury, kierownictwa prokuratury i zostanie potraktowana z odwagą".
REKLAMA
Polskie Radio 24, PAP
REKLAMA